Adamczyk liczy, że S7 na północ od Krakowa będzie przejezdna pod koniec 2023 r.
Budowa drogi ekspresowej S7 biegnącej od granicy województwa świętokrzyskiego z małopolskim do Krakowa o długości prawie 56 km została podzielona na odcinki realizacyjne: Moczydło - Miechów, Miechów – Szczepanowice, Szczepanowice – Widoma oraz Widoma - Kraków (z włączeniem do węzła Kraków Nowa Huta).
„Mam nadzieję na przejezdność całości drogi S7 do końca 2023 roku. To oznacza, że dostępność komunikacyjna terenów, przez które przebiega, będzie absolutnie inna niż do tej pory” - powiedział Adamczyk, który we wtorek odwiedził Miechów. W okolicach tego miasta trwa budowa trasy S7 i węzłów drogowych.
Najbliższe końca są prace pomiędzy Szczepanowicami i Widomą - inwestycja powinna być gotowa jesienią br.
Od lipca 2020 roku trwa budowa odcinka S7 Moczydło - węzeł Miechów. To zadanie ma się zakończyć w 2023 r. Kolejny odcinek S7, między węzłami Miechów i Szczepanowice ma podpisaną umowę z wykonawcą.
W zeszłym miesiącu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wybrała wykonawcę, który dokończy projektowanie i budowę odcinka od węzła Widoma do granic Krakowa.
Umowa z poprzednim wykonawcą tego fragmentu - włoską firmą Webuild (poprzednia nazwa Salini) została wypowiedziana przez GDDKiA w grudniu zeszłego roku, ponieważ dotychczasowe tempo prac nie pozwoliłoby na zakończenie ich w uzgodnionym terminie.(PAP)
autor: Rafał Grzyb
rgr/ skr/