Białystok/ O tysiąc szczepionek więcej dostał majówkowy punkt szczepień
O zwiększeniu dostaw szczepionek na potrzeby punktów w kraju, które prowadzą akcję "Zaszczep się w majówkę" informował w sobotę szef kancelarii premiera, pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk.
W tych punktach może się zaszczepić każda dorosła osoba, która ma wystawione e-skierowanie na szczepienie. Nie trzeba się wcześniej umawiać. Podawany jest jednodawkowy preparat firmy Johnson & Johnson.
Punkt w Białymstoku znajduje się przy Pałacu Branickich. Szczepienia prowadzi Uniwersytecki Szpital Kliniczny. Miało tam być 2,5 tys. dawek szczepionki, będzie o tysiąc więcej.
Rzeczniczka podlaskiego NFZ Beata Leszczyńska informowała w sobotę wieczorem na Twitterze, że w pierwszym dniu akcji majówkowej, w Białymstoku zaszczepiło się 467 osób. NFZ podaje w niedzielę, że chętni cały czas się zgłaszają.
"Oczywiście monitorujemy całą sytuację. Mamy przygotowany ten punkt na określoną ilość dawek. Jeżeli zajdzie taka konieczność, a będą takie możliwości, z jednej strony możemy tę akcję próbować wydłużyć o kolejny dzień czyli 4 maja" - powiedział w niedzielę dziennikarzom wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. Dodał, że inna możliwość jest taka, że szczepionki będą wykorzystane przez Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku, który prowadzi swoje stacjonarne punkty szczepień.
Wojewoda zaznacza, że jest w stałym kontakcie z dyrekcją szpitala USK, trwa analiza tempa szczepień.
"Zobaczymy jak będzie dzisiaj, czy utrzymamy to tempo, czy ono będzie trochę mniejsze, a może się okaże, że będzie jeszcze większe, natomiast przygotowujemy się na to, żeby ewentualnie - jak mówiłem - móc przedłużyć (czas akcji - PAP), może jeżeli byśmy mieli jeszcze sporą ilość dawek kontynuować tę akcję, może w innej formie. Poczekajmy jeszcze na decyzje" - powiedział wojewoda podlaski. (PAP)
Autorka: Izabela Próchnicka
kow/ robs/