Szef Federacji Młodych Socjaldemokratów w Lublinie Jakub Karpiński powiedział, że pomimo warunków pandemicznych, w rygorach reżimu sanitarnego, organizatorzy obchodów chcieli choć symbolicznie upamiętnić Święto Pracy i podtrzymać lewicową tradycję.

"Pokazaliśmy z ludźmi pracy - którymi sami jesteśmy, którymi będziemy – solidarność. Ta solidarność jest niezbędna szczególnie w obliczu wyzysku, niewolniczego traktowania pracowników, również tych zza granicy, które są niestety nadal w Polsce obecne" – powiedział Karpiński

Przedstawiciele lewicowych partii oraz lewicowych organizacji młodzieżowych złożyli na cmentarzu w Lublinie kwiaty na grobach osób zasłużonych w walce o godność i prawa ludzi pracy m.in. ks. Piotra Ściegiennego, Władysława Kunickiego, gen. Pawła Dąbka, Izabelli Sierakowskiej. Potem na Placu Litewskim w centrum miasta odbył się krótki wiec, podczas którego odtwarzano pieśni rewolucyjne i lewicowe.

Sekretarz rady wojewódzkiej Nowej Lewicy w Lublinie Piotr Zawrotniak przypomniał, że 1 maja to także rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej. Podkreślił, że pokolenie dzisiejszych dziadków podjęło trud odbudowy kraju po wojnie, ale dzisiejsze pokolenie młodych ludzi ma nie mniej ważne zadanie.

"Naszym celem jest silna Polska w silnej, zjednoczonej Europie. Polska pozbawiona kompleksów, uprzedzeń i prymitywnego nacjonalizmu. Polska, która jako państwo prawa będzie szanowała życie obywatelek i obywateli, ich obecność w społeczności na równych warunkach niezalenie od światopoglądu, orientacji czy pochodzenia etnicznego" – mówił Zawrotniak.

Poseł Jacek Czerniak (Nowa Lewica) powiedział, że Lewica złożyła pakiet ustaw dotyczących praw pracowniczych. Wskazał m.in. na konieczność zwiększenia uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy, ograniczanie tzw. umów śmieciowych, podwyższenie minimalnej emerytury. "Ciągle trzeba się upominać i walczyć o prawa pracownicze. Pracownik powinien mieć godną pracę i godną płacę" – powiedział PAP Czerniak. (PAP)

Autorka: Renata Chrzanowska

ren/ dki/