Dworczyk: w środę wystąpienie premiera Morawieckiego ws. Polaków na Białorusi
Andżelika Borys, szefowa Związku Polaków na Białorusi (ZPB), została zatrzymana we wtorek po południu w Grodnie przez funkcjonariuszy milicji. Na swoim Facebooku liderka największej organizacji polskiej na Białorusi napisała, że "jedzie na komisariat rejonu leninowskiego".
"Absolutnie nie zgadzamy się na prześladowanie polskiej mniejszości na Białorusi. Te zatrzymania i zarzuty są całkowicie bezpodstawne i są wymierzone właśnie w polską mniejszość. Taki typowy przykład próby zastraszania środowiska polskiego" - mówił szef KPRM w Programie Trzecim Polskiego Radia.
Jak dodał, to w połączeniu z nagonką przeciwko Polakom i Polsce, którą rozpętano w ostatnich tygodniach w mediach białoruskich, to "wszystko razem tworzy obraz sytuacji, w której władze białoruskie, prezydent Białorusi stara się rozbudzić jak najgorsze emocje wymierzone właśnie w nasz kraj i polską mniejszość mieszkającą na Białorusi".
Minister dopytywany, co w takiej sytuacji mogą zrobić polskie władze, odparł, że "dzisiaj premier Mateusz Morawiecki będzie miał swoje wystąpienie w tej sprawie".
"W wystąpieniu przedstawi te działania, które będziemy podejmować w sprawie sytuacji naszych rodaków mieszkających na terenie Białorusi" - dodał Dworczyk.
Według Andrzeja Pisalnika, redaktora portalu Znadniemna.pl i działacza ZPB, Angelika Borys została zatrzymana za organizację Kaziuków, czyli tradycyjnego jarmarku, który ZPB organizuje co roku. W tym roku odbył się on 7 marca. "Do procesu, który powinien rozpocząć się w ciągu trzech dni, ma pozostać w areszcie" – dodał Pisalnik w rozmowie z PAP.
ZPB został w 2005 r. zdelegalizowany przez władze białoruskie, jednak pomimo tego prowadzi działalność. W sobotę podczas zjazdu organizacji Borys została ponownie wybrana na przewodniczącą ZPB. (PAP)
autor: Rafał Białkowski
rbk/ godl/