Radio Opole » Kraj i świat
2021-03-13, 07:30 Autor: PAP

Bruksela/ Rośnie presja na KE z powodu braku szczepionek; "kraje Unii tracą cierpliwość"

W Brukseli rośnie presja na Komisję Europejską z powodu narastających problemów z dostawami szczepionek do krajów UE. „Coraz więcej krajów UE traci cierpliwość i domaga się odpowiedzi na pytanie, jaki jest plan unijnych urzędników. Tej odpowiedzi jednak nie ma” – mówi PAP jeden z dyplomatów unijnych.

Ostatnie tygodnie pokazują bezradność Komisji Europejskiej, która nie potrafi wymóc na koncernach farmaceutycznych dostaw szczepionek zgodnie z umowami. Kilka tygodni temu brytyjsko-szwedzka firma AstraZeneca przekazała, że dostarczy w pierwszym kwartale tylko połowę zakontraktowanej liczby dawek preparatu. Ta liczba może być nawet jeszcze mniejsza. W ostatnich dniach do Brukseli docierają też informacje, że także Johnson & Johnson może nie wywiązać się ze zobowiązań kontraktowych w drugim kwartale roku.

W ślad za tym rośnie niezadowolenie w krajach członkowskich, które widzą, że tempo szczepień jest znacznie wyższe w Wielkiej Brytanii, Izraelu czy USA, niż w UE i oczekują od Komisji, że ta wywrze presję na koncerny, by trzymały się harmonogramów dostaw. Część europejskich mediów nazywa szczepienia w UE „katastrofą”.

Tymczasem Komisja Europejska, która negocjowała i podpisywała w imieniu UE umowy z firmami farmaceutycznymi, nie informuje o szczegółach harmonogramów dostaw do UE. Od kilku tygodni, pytana o tę kwestię w Brukseli przez korespondentów, zasłania się poufnością umów.

Nie informuje też o szczegółach rozmów z firmami, nie komentuje również braku dostaw szczepionek, które są zgłaszane w poszczególnych państwa członkowskich. W zamian za to, jak mantrę na kolejnych konferencjach powtarza, że jest w stałym kontakcie z producentami preparatu i prowadzi rozmowy w celu zagwarantowania dostaw.

„Poza publicznymi wypowiedziami ze strony KE, że domaga się od firm wykonania kontraktów, nie widać efektów. Strategia komunikacyjna jest fatalna. Jest dużo kwestii których KE nie potrafi wyjaśnić. Coraz więcej krajów traci cierpliwość i domaga się odpowiedzi na pytanie, jaki jest plan unijnych urzędników. Tego planu nie widać” – mówi PAP jeden z unijnych dyplomatów.

Jeszcze niedawno na spotkaniach w Brukseli z przedstawicielami państw członkowskich Komisję reprezentowała dyrektor generalna ds. zdrowia Sandra Gallina. To Włoszka, która jest absolwentką Uniwersytetu w Trieście i z wyksztalcenia jest tłumaczem. Karierę w KE rozpoczęła nieco ponad 20 lat temu w komórce odpowiedzialnej właśnie za tłumaczenia. Później pracowała w Dyrekcji Generalnej odpowiedzialnej za kwestie handlowe i dopiero w 2020 r. trafiła do Dyrekcji Generalnej odpowiedzialnej za zdrowie.

Według nieoficjalnych informacji to jej szefowa KE Ursula von der Leyen powierzyła negocjacje z firmami farmaceutycznymi. Część mediów skrytykowała ten fakt, wskazując, że za negocjowanie kontraktów na szczepionki nie powinna być odpowiedzialna osoba, która nie miała żadnego doświadczenia w branży farmaceutycznej.

„Gallina przychodziła w ostatnich tygodniach na spotkania ambasadorów i ze zdziwieniem odbierała krytykę ze strony krajów UE. Tłumaczyła, że nie ma o co się martwić, bo przecież za chwilę kraje UE zostaną wręcz zalane przez koncerny taką liczba szczepionek, że nie będą nadążały szczepić nimi ludzi. Szczepionek jednak ciągle nie ma i ostatnio Gallina przestała pojawiać się na spotkaniach z nami. Przychodzi Bjoern Seibert, szef gabinetu szefowej KE Ursuli von der Leyen” – powiedział PAP unijny dyplomata.

Zdaniem części dyplomatów, jeśli KE rzeczywiście podpisała kontrakty we właściwy sposób, to jeśli nie są one realizowane i presja nie pomaga, Komisja powinna iść z tym do sądu.

„Jeśli apele na Twitterze czy wysłanie listów od przedstawicieli firm farmaceutycznych nie pomagają, to może trzeba zmienić strategię. Jeśli ja podpisuję z kimś kontrakt, a moim zdaniem umowa nie jest realizowana zgodnie z jego zapisami, to idę do sądu i domagam się jej respektowania i odszkodowania. Warto podkreślić, że to kwestia życia ludzkiego” – mówi dyplomata.

Część źródeł unijnych wskazuje, że problem z dostawami do UE może leżeć w modelu, który wybrała Komisja. Po pierwsze, choć wynegocjowała stosunkowo niskie ceny za szczepionki, to zapłaciła za nie zaliczki i przekazała środki na prace badawcze z pieniędzy unijnych podatników. Po drugie, w umowach zawarte są zapisy o odpowiedzialności koncernów za zdrowie ludzi, jeśli szczepionki nie zadziałają tak, jak powinny.

„Jeśli byłbym prezesem firmy farmaceutycznej i na podstawie umów miałbym możliwość wysłania szczepionek do kraju, który mi już zapłacił i w którym grożą mi ewentualne procesy za niewłaściwe działanie szczepionki lub do kraju, który jeszcze nie zapłacił, chce kupić i zapłacić więcej i do tego nie oczekuje odpowiedzialności prawnej, to automatycznie wybieram drugą opcję. Pytanie, czy umowy zostały właściwie skonstruowane tak, jak zapewniała nas Komisja” – powiedział rozmówca PAP.

Najbliższe tygodnie mogą być dla Komisji także trudne, po tym, gdy Johnson & Johnson, firma, której preparat dopuszczono w tym tygodniu do obrotu na terenie UE, przekazała, że podobnie jak AstraZeneca może nie dotrzymać harmonogramów dostaw.

Komisja tymczasem cały czas podtrzymuje, że dzięki podpisanym przez nią umowom zaszczepionych ma zostać 70 proc. dorosłych obywateli UE na koniec lata tego roku. Coraz mniej dyplomatów i urzędników w Brukseli wierzy jednak, że uda się zrealizować ten plan. Pozostawia to otwartymi pytania o to, jak mogą wyglądać tegoroczne letnie wakacje dla obywateli Wspólnoty.

Komisja wielokrotnie podtrzymywała też, że będzie dzieliła się szczepionkami z krajami spoza UE w geście solidarności, podkreślając, że "nikt nie będzie bezpieczny dopóki wszyscy nie będą bezpieczni". „Obecnie, biorąc pod uwagę brak szczepionek, to dzielenie się jest symboliczne. To też obniża wiarygodność UE. Część krajów, którym UE miała dostarczyć szczepionki, w efekcie podpisuje umowy z Rosją i Chinami” – mówi źródło unijne.

Pytaniem otwartym pozostaje też to, na ile UE skorzysta z wprowadzonego przez Komisję mechanizmu autoryzacji eksportu, który umożliwia zablokowanie eksportu z UE. Dotychczas skorzystała raz, jednak dotyczyło to symbolicznej liczby dawek. W tym tygodniu działanie mechanizmu zostało przedłużone do końca czerwca.

„Dziś nikt w Brukseli nie chce być twarzą szczepionkowej porażki, ale nadejdzie czas, gdy ktoś będzie musiał ponieść konsekwencje za to, co się stało” – podsumowuje jeden z dyplomatów.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

luo/ jar/

Kraj i świat

2024-07-08, godz. 07:00 Ekspert o wynikach wyborów we Francji: mobilizacja wywołana strachem przed skrajną prawicą przyniosła efekt Wielka mobilizacja wywołana strachem przed skrajną prawicą przyniosła efekt, zaskoczeniem jest sromotna porażka Marine Le Pen - ocenił politolog Collegium… » więcej 2024-07-08, godz. 06:50 Rz: Pracownicy karmią AI tajemnicami firmy Co czwarte zapytanie wprowadzone przez pracowników do narzędzi generatywnej sztucznej inteligencji zawiera dane, które powinny być chronione - informuje 'Rzeczpospolita'… » więcej 2024-07-08, godz. 06:50 Dorożała: liczę, że we wrześniu w życie wejdą przepisy dot. drewna energetycznego Wiceminister klimatu Mikołaj Dorożała wyraził nadzieję, że najpóźniej we wrześniu zacznie obowiązywać rozporządzenie określające definicję drewna… » więcej 2024-07-08, godz. 06:30 Włochy/Prasa: niespodzianka, nagły zwrot akcji i ryzyko chaosu we Francji Niespodzianka, nagły zwrot akcji i ryzyko chaosu we Francji - tak włoska prasa komentuje w poniedziałek wyniki drugiej tury wyborów parlamentarnych, które… » więcej 2024-07-08, godz. 06:20 ME 2024 - Hiszpanie faworytami bukmacherów Hiszpanie, którzy w ćwierćfinale piłkarskich mistrzostw Europy pokonali Niemców 2:1, są faworytami bukmacherów, nie tylko w półfinałowym starciu z Francuzami… » więcej 2024-07-08, godz. 06:20 Hiszpania/ Gen. Diaz de Villegas: wynik wyborów we Francji bez wpływu na bezpieczeństwo europejskie Wygrana w niedzielnych wyborach parlamentarnych sojuszu lewicowych partii Nowego Frontu Ludowego (NFP), w tym ugrupowań niechętnych NATO, nie będzie mieć wpływu… » więcej 2024-07-08, godz. 06:20 Ekspert: Powinniśmy zwiększyć dostępność do antidotum na opioidy (wywiad) Należy zwiększyć dostępność do naloksonu, antidotum na fentanyl i inne opioidy. Ten lek powinny mieć w domu osoby uzależnione, ale też m.in. ich bliscy… » więcej 2024-07-08, godz. 06:10 UE: Chorwacja ma najczystsze morze w Europie Chorwacja może pochwalić się najczystszym morzem w Europie - wynika z raportu Komisji Europejskiej i Europejskiej Agencji Środowiska, cytowanego w niedzielę… » więcej 2024-07-08, godz. 06:10 Prognoza pogody na 8 i 9 lipca Jak informuje IMGW Europa północna, południowo-zachodnia oraz częściowo wschodnia jest pod wpływem niżów. Pozostałe rejony kontynentu obejmuje strefa… » więcej 2024-07-08, godz. 06:00 Filipiny i Japonia podpisały układ o współpracy obronnej Filipiny i Japonia podpisały w poniedziałek układ o współpracy obronne, który przewiduje m. in. możliwość wzajemnego rozmieszczenia wojsk na terytorium… » więcej
121122123124125126127
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »