Radio Opole » Kraj i świat
2021-03-07, 08:40 Autor: PAP

Birma/ Kolejny dzień protestów ulicznych, policja używa broni palnej

W większości birmańskich miast w niedzielę kontynuowano protesty uliczne przeciwko rządom wojskowych. Policja użyła broni palnej dla rozproszenia tłumów w Rangunie i Paganie, gdzie jest kilku rannych. Opozycja nawołuje do strajku powszechnego w poniedziałek.

Pozostające na usługach junty media państwowe nadają apele do ludności o powstrzymanie się od udziału w strajku, przypominając, że zgodnie z zapowiedziami junty "uczestnicy tej akcji będą zwalniani z pracy ze skutkiem natychmiastowym już od 8 marca". Poinformowały też w niedzielę, że "parlamentarzyści, który weszli w skład komitetu reprezentującego obalony rząd cywilny, "będą traktowani jak osoby, które dopuściły się zdrady stanu, za co grozi kara śmierci bądź 22 lata więzienia".

W dotychczasowych akcjach protestacyjnych zginęło 50 osób, z czego 38 - wśrodę. Jest też kilkudziesięciu rannych - pisze w niedzielę AFP. Od 1 lutego, gdy zaczęły się protesty, zatrzymano i przesłuchano setki osób; są wśród nich przedstawiciele lokalnych władz , aktywiści społeczni, dziennikarze, artyści i studenci.

Podczas niedzielnej akcji protestacyjnej w położonym w środkowej Birmie mieście Pagan, słynącym z wielkiej liczby starożytnych buddyjskich pagód, świątyń i klasztorów, ranny został 18-latek. W mieście słychać było liczne eksplozje - relacjonują świadkowie. "Młody człowiek został trafiony kulą w żuchwę. Przewieziono go do szpitala" - poinformował w rozmowie z AFP przedstawiciel lokalnych struktur bezpieczeństwa. Lokalne media podały, że w Paganie jest co najmniej pięciu rannych.

Policja strzelała też do tłumów w Rangunie. Na obecnym etapie nie ma informacji o ofiarach i rannych z tego największego birmańskiego miasta. Jak podaje AFP, manifestanci wznosili tam wrogie okrzyki pod adresem przewodniczącego rady wojskowej, która przejęła władzę w kraju w wyniku puczu. Na czele junty stoi powszechnie znienawidzony generał Min Aung Hlain.

Manifestacje odbywały się w niedzielę także w mieście Mandalaj. Organizatorzy protestów apelowali tam w niedzielę do Birmańczyków, by przyłączyli się do strajku generalnego, jaki miałby się zacząć w poniedziałek. "Jeśli nawołujemy do obywatelskiego nieposłuszeństwa i strajku, to dlatego, że uważamy, iż samo wyjście na ulice już nie wystarczy. Naszej walce musi towarzyszyć jeszcze wyższy poziom determinacji. Jesteśmy gotowi umrzeć" - oświadczył w niedzielę cieszący się dużym autorytetem i znany ze swej działalności kontestacyjnej, poeta Maung Saungkha.

"Nawoływania do strajku powszechnego mogą doprowadzić do jeszcze większego nadwerężenia birmańskiej gospodarki, która przeżywa głęboki kryzys w związku z epidemią koronawirusa" - pisze w komentarzu AFP. "Już teraz nie funkcjonują banki, szpitale nie przyjmują pacjentów, a urzędy administracji publicznej świecą pustkami" - dodaje.

W atakach na manifestantów uczestniczą też aktywiści Związkowej Partii Solidarności i Rozwoju (USDP), która otwarcie popiera puczystów. W piątek w mieście Mandalaj doszło do ich napaści na lokal odsuniętej od władzy Narodowej Ligi na rzecz Demokracji (NLD). Podczas ataku został zamordowany 17-latek - jak podało Stowarzyszenie Pomocy dla Więźniów Politycznych (AAPP).

Armia i policja zaprzeczają, by miały jakikolwiek związek ze śmiercią kilkudziesięciu uczestników protestów i starają się zrzucić całą odpowiedzialność na opozycję. Przez całą noc z soboty na niedzielę prowadzone były aresztowania wśród członków NLD. Ludzi wyciągano z domów o świcie na przesłuchania; niektórych zatrzymano w aresztach. "Nie jesteśmy na razie w stanie policzyć, jak wielu działaczy było przesłuchiwanych" - powiedział w rozmowie z AFP prominentny działacz tej partii Soe Win.

Demonstranci aresztowani w Rangunie trafiają zazwyczaj do cieszącego się ponurą sławą więzienia Insein, w którym w ciągu minionych dziesięcioleci przetrzymywano i torturowano więźniów politycznych.

W obliczu narastającego chaosu w kraju i coraz bardziej brutalnej interwencji sił porządkowych wielu Birmańczyków decyduje się na ucieczkę z kraju, przede wszystkim do pobliskich Indii. W niedzielę przedstawiciele birmańskiej junty zażądali natychmiastowej ekstradycji ośmiu policjantów, którzy w ubiegłym tygodniu schronili się w tym kraju. Władze Birmy domagają się wydania funkcjonariuszy "w imię utrzymania tradycyjnych dobrosąsiedzkich stosunków".

Wojsko przejęło władzę w Birmie 1 lutego, kiedy to aresztowano liderów rządzącej Narodowej Ligi na rzecz Demokracji (NLD), która wygrała niedawne wybory, w tym laureatkę Pokojowej Nagrody Nobla i faktyczną przywódczynię kraju Aung San Suu Kyi. Wojsko zapowiedziało organizację nowych wyborów oraz przekazanie władzy ich zwycięzcom. Wielu Birmańczyków obawia się jednak, że zamach stanu będzie początkiem długotrwałej, represyjnej dyktatury, która panowała po puczach z 1962 i 1988 r.(PAP)

mars/

arch.

Kraj i świat

2024-07-25, godz. 17:40 Sejm/ Komisja ds. wyborów korespondencyjnych: Morawiecki nie działał w granicach prawa (krótka2) Były premier Mateusz Morawiecki nie działał w granicach prawa i nadużywał swoich kompetencji - wynika z przedstawionego w czwartek projektu raportu sejmowej… » więcej 2024-07-25, godz. 17:40 GIS ostrzega przed błędnie oznaczonym piwem Główny Inspektorat Sanitarny poinformował w czwartek o wycofaniu jednej partii piwa Żywiec Jasne Pełne 0,5 l z błędną etykietą na niektórych butelkach… » więcej 2024-07-25, godz. 17:40 CAS oddalił apelację Rosjan ws. złotego medalu igrzysk w Pekinie w łyżwiarstwie figurowym Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) oddalił w czwartek apelację Rosjan od decyzji o pozbawieniu złotego medalu ich reprezentacji w konkursie… » więcej 2024-07-25, godz. 17:40 Macierewicz: samolot Tu-154M nr 102 został zniszczony w 2012 r., a nie przez podkomisję smoleńską Wypowiedź wiceszefa MON Cezarego Tomczyka, że Tu-154M nr 102 został zniszczony przez członków podkomisji smoleńskiej, jest fałszywa - napisał w oświadczeniu… » więcej 2024-07-25, godz. 17:40 Francja/ "Le Monde": zatrzymany Rosjanin miał od dawna kontakty ze służbami Zatrzymany we Francji Rosjanin, który zamierzał zaaranżować incydent na otwarciu igrzysk olimpijskich, to 40-letni Kiriłł Grjaznow; prawnik z wykształcenia… » więcej 2024-07-25, godz. 17:40 Japonia i Niemcy przeprowadziły pierwsze wspólne ćwiczenia z wykorzystaniem myśliwców Niemcy i Japonia zakończyły w czwartek pierwsze w historii wspólne ćwiczenia sił powietrznych - pisze portal The Japan Times. Odbyły się one w obliczu rosnącej… » więcej 2024-07-25, godz. 17:30 Maroko/ 21 osób w jednym mieście zmarło w ciągu 24 godzin z powodu upału W ciągu 24 godzin w mieście Bani Mallal, ok. 200 km na południowy-wschód od Casablanki, zmarło 21 osób z powodu upału - poinformowała w czwartek AFP, powołując… » więcej 2024-07-25, godz. 17:30 „W głowie się nie mieści 2” najbardziej kasowym filmem animowanym w historii Sześć tygodni po premierze pełnometrażowej animacji „W głowie się nie mieści 2” na jej koncie znalazło się miliard 460 milionów dolarów. To oznacza… » więcej 2024-07-25, godz. 17:30 Rzecznik MSZ: ambasador Radziwiłł został poproszony o zakończenie swojej misji w Wilnie Ambasador RP w Wilnie Konstanty Radziwiłł został poproszony o zakończenie swojej misji i przyjazd do kraju - powiedział w czwartek PAP rzecznik MSZ Paweł… » więcej 2024-07-25, godz. 17:20 Bando: do 2040 r. jest miejsce na 12 GW mocy jądrowych w polskim systemie Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Maciej Bando oszacował, że do 2040 r. w polskim systemie elektroenergetycznym jest miejsce… » więcej
891011121314
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »