Przewodniczący Rady Europejskiej poruszy sprawę stosunków UE-Rosja na szczycie UE
Jak podkreślił rzecznik, Michel prowadzi konsultuje z przywódcami państw UE podczas przygotowań do debaty na temat stosunków UE-Rosja.
Przekazał też, że przewodniczący Rady Europejskiej w marcu zamierza udać się na Ukrainę i do Gruzji, aby podkreślić stanowisko Unii w zakresie wspierania ich suwerenności i integralności terytorialnej, a także naprawy i reform.
"Wysoki Przedstawiciel Josep Borrell poleciał w zeszłym tygodniu do Moskwy, aby omówić napięte stosunki UE-Rosja i bezpośrednio podkreślić stanowisko UE w sprawie sytuacji Nawalnego. UE jednoczy apel o natychmiastowe uwolnienie Aleksieja Nawalnego i przejrzyste śledztwo w sprawie ataku na jego życie. Prawa pana Nawalnego muszą być w pełni szanowane. Agresywna postawa Rosji podczas wizyty Wysokiego Przedstawiciela pokazuje, że Rosja nie jest zainteresowana dialogiem nawet w tych obszarach, w których współpraca mogłaby mieć wspólne - lub globalne - zainteresowanie. Prezydent potępia wydalenie trzech dyplomatów UE" - przekazał rzecznik.
Podczas zakończonej w sobotę wizyty w Moskwie wysoki przedstawiciel UE ds. zagranicznych Josep Borrell musiał zmierzyć się z serią afrontów ze strony szefa MSZ Rosji Sergieja Ławrowa. W czasie wspólnej konferencji prasowej szef rosyjskiej dyplomacji nazwał UE "niewiarygodnym partnerem" i skrytykował USA, co nie wywołało reakcji ze strony Borrella. Władze Rosji poinformowały też wtedy o wydaleniu trojga dyplomatów z Polski, Niemiec i Szwecji. W efekcie wizyta została uznana przez wielu komentatorów za porażkę szefa unijnej dyplomacji.
"Agresywnie zaaranżowana konferencja prasowa i wydalenie trojga unijnych dyplomatów podczas mojej wizyty wskazują, że rosyjskie władze nie chciały wykorzystać tej okazji do bardziej konstruktywnego dialogu z UE. (...) Jako UE będziemy musieli wyciągnąć konsekwencje, zastanowić się uważnie nad kierunkiem, jaki chcemy nadać naszym stosunkom z Rosją, i zgodnie postępować z determinacją" - napisał po wizycie Borrell na stronie internetowej Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
luo/ mal/