- Da nam to jasną sytuację dotyczącą powierzchni mieszkań w tych obiektach, gdzie potrzebne będą wymiany pieców. Jest to istotne, bo te przekroczenia wciąż mamy - mówi Antoni Konopka, wicemarszałek regionu i dodaje, że przekroczenia pyłów są zdecydowanie większe poza dużymi ośrodkami, jak Opole.

Wymiana kopciuchów wyhamowała - uważa Manfred Grabelus, dyr. departamentu ochrony środowiska urzędu marszałkowskiego. Powodów jest kilka, ale jeden - jak przekazuje, wydaje się kluczowy - trudno zdecydować się na wybór innego źródła ciepła, bo nie wiemy, co jest najbardziej ekonomiczne.

- Teoretycznie wszyscy mówią, że obecnie pompa ciepła najlepsza, ale też chyba wszyscy mamy świadomość, że jeżeli wszyscy wymienimy na pompę ciepła nasze kopciuchy i nasze inne źródła ogrzewania, to zabraknie prądu w Polsce, i tu panele fotowoltaiczne zimą nie pomogą, niestety - mówi Grabelus.

W nowej perspektywie unijnej dla regionu nie ma pieniędzy dla indywidualnych odbiorców na wymianę pieców. Zadanie przejęły wojewódzkie fundusze ochrony środowiska.

Opolskie nie przekracza średniorocznego dopuszczalnego poziomu zanieczyszczenia powietrza - mówią przedstawiciele służb marszałka. Problemem regionu jest za dużo dni z dobowymi przekroczeniami norm.