Redukcja zatrudnienia w kędzierzyńskiej Petrochemii. Ma to związek z wojną w Ukrainie
89 osób do zwolnienia - zgłoszenie o planowanej redukcji zatrudnienia w kędzierzyńsko-kozielskiej spółce Petrochemia Blachownia dotarło do Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu. Miejscowy pośredniak już opracowuje formy pomocy dla zwalnianych. A co za nimi stoi?
Można powiedzieć wprost, że zwolnienia to pokłosie wojny w Ukrainie. Jak wynika z komunikatu zamieszczonego na stronie firmy chodzi o zatrzymanie produkcji przerobu benzolu, gdzie firma korzystała ze surowców właśnie importowanych z terenów objętych dziś działaniami wojennymi.
Tym samym: "przywrócenie lub pozyskanie dostaw z innych źródeł w najbliższym czasie nie jest realne".
Kierownictwo firmy przewidziało alternatywny program dla dalszej działalności części zakładu produkcyjnego.
W tej alternatywnej działce znajdzie zatrudnienie tylko część dotychczasowych pracowników. reszcie firma - tu też cytat - dziękuje i zapewnia, że każdy ze zwalnianych otrzyma stosowne odprawy.
Tym samym: "przywrócenie lub pozyskanie dostaw z innych źródeł w najbliższym czasie nie jest realne".
Kierownictwo firmy przewidziało alternatywny program dla dalszej działalności części zakładu produkcyjnego.
W tej alternatywnej działce znajdzie zatrudnienie tylko część dotychczasowych pracowników. reszcie firma - tu też cytat - dziękuje i zapewnia, że każdy ze zwalnianych otrzyma stosowne odprawy.