Do swego rodzaju wpadek wielu krytyków zalicza "Gladiatora 2." - Ridleya Scotta i "Megalopolis" Francisa Forda Coppoli. Pytanie: czy to jednorazowe potknięcia, czy "wypalenie zawodowe"? Problem dotyczy także polskich twórców, a konsekwencje nie ograniczają się do nich samych. O tym rozmawialiśmy z filmoznawcą Dariuszem Romanowskim.