Gmina Namysłów ma uchwalony budżet. Wcześniej były spory, a dzisiaj jednogłośnie
Rada Miejska w Namysłowie przyjęła budżet gminy na 2023 rok po przegłosowaniu wielu poprawek. Za przyjęciem planu finansowego opowiedziało się 20 radnych, natomiast 1 osoba wstrzymała się od głosu.
Przypomnijmy, było to kolejne głosowanie w tej sprawie. Budżet opiewa na prawie 170 milionów złotych przy inwestycjach na poziomie 33 milionów złotych.
Burmistrz Bartłomiej Stawiarski nie krył radości. - Opozycja na szczęście poszła po rozum do głowy - ocenia. - Pierwsza sesja miała przecież miejsce pod koniec grudnia i dokładnie te same poprawki radnych mogły zostać zgłoszone już miesiąc temu. Nie wiem zatem, z czego wynikał miesiąc obstrukcji. Koniec końców budżet został uchwalony i jakoś pracujemy dalej. W mojej opinii niektóre poprawki były nieracjonalne, ale zgłaszali je radni opozycji. Mieli większość 11 do 10, więc przegłosowali to sobie.
Radny Jacek Fior przekonuje, że radni składali wnioski do budżetu już we wrześniu. - Do dzisiaj nie było nawet jednej sytuacji, w której pan burmistrz wyszedłby z inicjatywą spotkania. My natomiast proponowaliśmy rozmowy, ale to nigdy nie znalazło posłuchu u burmistrza. Wiem, że pan burmistrz twierdzi, jakoby nie dostał wniosków radnych i nie widział ich. Rzekomo nie wie też, dlaczego radni przeciągają budżet. My jednak mówimy o tym głośno, gdzie tylko da się.
Zdaniem radnego Marcina Bilińskiego, budżet przyjęto jednogłośnie ze względu na uwzględnienie poprawek. - Budżet składa się z wielu aspektów, my nie ze wszystkimi zgadzamy się, ale ujęto w nim szereg inwestycji oraz wprowadziliśmy nasze poprawki, dlatego zdecydowaliśmy się poprzeć budżet. Mnie w tym planie finansowym nie podoba się, że nie uwzględniono wielu inicjatyw radnych, inicjatyw społecznych i inicjatyw sołtysów.
Burmistrz Stawiarski informował, że jeśli nie uda się przyjąć budżetu do końca miesiąca, w lutym Regionalna Izba Obrachunkowa ustaliłaby budżet na swoich zasadach.
- Przedstawia się dramatyczną, ale nieprawdziwą wersję - komentuje Jacek Ochędzan, przewodniczący Rady Miejskiej w Namysłowie.
- Jeśli nie uchwalilibyśmy tego budżetu, Regionalna Izba Obrachunkowa zatwierdziłaby burmistrzowi prowizorium. Już w lutym można by było robić do tego zmiany zgodne z naszymi decyzjami. Moim zdaniem, dzisiaj nie wydarzyło się nic wielkiego.
Na dziś trudno mówić o deficycie budżetu, bo wprowadzone poprawki przemodelują bilans.
Burmistrz Bartłomiej Stawiarski nie krył radości. - Opozycja na szczęście poszła po rozum do głowy - ocenia. - Pierwsza sesja miała przecież miejsce pod koniec grudnia i dokładnie te same poprawki radnych mogły zostać zgłoszone już miesiąc temu. Nie wiem zatem, z czego wynikał miesiąc obstrukcji. Koniec końców budżet został uchwalony i jakoś pracujemy dalej. W mojej opinii niektóre poprawki były nieracjonalne, ale zgłaszali je radni opozycji. Mieli większość 11 do 10, więc przegłosowali to sobie.
Radny Jacek Fior przekonuje, że radni składali wnioski do budżetu już we wrześniu. - Do dzisiaj nie było nawet jednej sytuacji, w której pan burmistrz wyszedłby z inicjatywą spotkania. My natomiast proponowaliśmy rozmowy, ale to nigdy nie znalazło posłuchu u burmistrza. Wiem, że pan burmistrz twierdzi, jakoby nie dostał wniosków radnych i nie widział ich. Rzekomo nie wie też, dlaczego radni przeciągają budżet. My jednak mówimy o tym głośno, gdzie tylko da się.
Zdaniem radnego Marcina Bilińskiego, budżet przyjęto jednogłośnie ze względu na uwzględnienie poprawek. - Budżet składa się z wielu aspektów, my nie ze wszystkimi zgadzamy się, ale ujęto w nim szereg inwestycji oraz wprowadziliśmy nasze poprawki, dlatego zdecydowaliśmy się poprzeć budżet. Mnie w tym planie finansowym nie podoba się, że nie uwzględniono wielu inicjatyw radnych, inicjatyw społecznych i inicjatyw sołtysów.
Burmistrz Stawiarski informował, że jeśli nie uda się przyjąć budżetu do końca miesiąca, w lutym Regionalna Izba Obrachunkowa ustaliłaby budżet na swoich zasadach.
- Przedstawia się dramatyczną, ale nieprawdziwą wersję - komentuje Jacek Ochędzan, przewodniczący Rady Miejskiej w Namysłowie.
- Jeśli nie uchwalilibyśmy tego budżetu, Regionalna Izba Obrachunkowa zatwierdziłaby burmistrzowi prowizorium. Już w lutym można by było robić do tego zmiany zgodne z naszymi decyzjami. Moim zdaniem, dzisiaj nie wydarzyło się nic wielkiego.
Na dziś trudno mówić o deficycie budżetu, bo wprowadzone poprawki przemodelują bilans.