Szpital w Brzegu zaczyna generować straty. Powodem rosnące koszty energii, leków i wynagrodzeń
Rosnące koszty działalności znacząco wpływają na kondycję finansową brzeskiego szpitala. Oprócz coraz droższych usług wykonywanych przez zewnętrzne firmy, lecznica zmaga się też ze sporymi podwyżkami cen energii.
- Nawet mimo zamrożenia ceny prądu w przyszłym roku, ta kwota będzie prawie 2 razy wyższa od kwot, jakie płacimy w tej chwili za prąd. Średnio płaciliśmy około 700 tysięcy, w przyszłym roku spodziewamy się, że niestety wyniesie to prawie milion 300 tysięcy złotych rocznie. To koszt samej energii elektrycznej - podkreśla.
Podrożało także ogrzewanie. Od kwietniowej podwyżki trzeba za nie płacić o 42 procent więcej niż dotychczas. Tu jednak szpital spodziewa się drobnej, bo 10-procentowej obniżki cen wynikającej z działań rządu wobec miejskich ciepłowni.
Dyrektor lecznicy przyznaje w rozmowie z Radiem Opole, że obecnie nie ma już gdzie szukać oszczędności. To powoduje, że po stosunkowo dobrym okresie, placówka znów generuje straty finansowe.
- W tym miesiącu odnotowaliśmy dość sporą stratę. Połowa roku zamknęła się w zasadzie zerem, jeżeli chodzi o nasze wyniki finansowe. Wystarczało nam pieniędzy na bieżącą działalność. Natomiast już ostatni miesiąc to jest 600 tysięcy straty, czyli te rosnące koszty niestety wpływają bardzo negatywnie na nasze wyniki finansowe - zauważa.
Oprócz kosztów energii, do pogorszenia wyników finansowych placówki przyczyniły się też rosnące ceny leków i usług w zakresie żywienia pacjentów. Nie bez wpływu na stan szpitalnego konta mają także podwyżki wynagrodzeń dla personelu medycznego. W parze z nimi poszedł wyższy kontrakt z NFZ, jednak nie na tyle wysoki, żeby pokryć różnice w kosztach płac.