Naczelny Sąd Administracyjny odrzucił skargę kasacyjną władz Nysy ws. bonu wychowawczego
Władze Nysy przegrały w Naczelnym Sądzie Administracyjnym spór o Nyski Bon Wychowawczy. To kolejne takie rozstrzygnięcie na niekorzyść samorządu.
Jego celem była poprawa demografii w mieście i wsparcie rodziców wychowujących dzieci. Do tej grupy nie są zaliczani rodzice samotnie wychowujący dzieci czy wdowy, a także żyjący w związkach nieformalnych – bez ślubu. I właśnie taka osoba skierowała do sądu administracyjnego sprawę dotyczącą jej pominięcia przy rozdziale Nyskiego Bonu Wychowawczego.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu uznał, że powinna go dostać, gdyż w przeciwnym razie będzie to dyskryminacja, a nawet łamanie Konstytucji RP.
Z taką interpretacją przepisów nie zgadzają się gospodarze Nysy i odwołują się do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ten scenariusz powtarzał się już kilka razy z finałem właśnie w NSA, gdzie władze gminy przegrywały skargi kasacyjne.
Jak dotąd sposobem na takie rozstrzygnięcia sądu administracyjnego dla władz Nysy było ponowne wprowadzanie bonu poprzez kolejną, nową uchwałę rady miasta, która go znowu przyznawała.
Kordian Kolbiarz, burmistrz Nysy – powiedział Radiu Opole, że miasto ma kilka scenariuszy. - Rozważamy teraz, który i w jaki sposób można zrealizować. Ale najpierw musimy otrzymać uzasadnienie tej decyzji NSA, musimy poznać argumenty, jakie za nią stały. Wtedy zdecydujemy, co dalej - dodał burmistrz.