Pieniądze na te inwestycje mają pochodzić bezpośrednio z budżetu gminy oraz funduszu sołeckiego. Jak wskazuje burmistrz Bartłomiej Stawiarski, to odpowiedź na potrzeby zgłaszane przez mieszkańców tych miejscowości.

- Wychodzimy na przeciw oczekiwaniom mieszkańców, którzy poprzez sołtysów i rady sołeckie zgłaszali, że tu trzeba dobudować jakiś aneks kuchenny, tu trzeba powiększyć trochę świetlicę - tłumaczy.

Projekt rozbudowy obiektu w Łączanach przewiduje między innymi powiększenie łazienki, czy dobudowę przedsionka i pomieszczenia socjalnego, przez co łączna powierzchnia wszystkich pomieszczeń ma zwiększyć się z 60 do prawie 100 metrów kwadratowych. Z kolei w Przeczowie zaplanowano między innymi budowę zaplecza aneksu kuchennego i pomieszczenia magazynowego. Zdaniem burmistrza, w świetlice warto inwestować, ponieważ są one centrum życia społecznego w tych miejscowościach.

- Praktycznie w każdej miejscowości u nas na terenach wiejskich, świetlica i ewentualnie remiza OSP, to są te dwa budynki, w których najwięcej rzeczy się dzieje. Czy to dożynki gminne, czy dzień dziecka, wszystko się skupia tak naprawdę wokół tych świetlic. W Przeczowie mamy jeszcze zespół Przeczowskie Skowronki, który też ma swoje próby w tej świetlicy - dodaje.

Termin zakończenia obu inwestycji pierwotnie określano na przełom i przyszłego roku. Dziś wiadomo już jednak, że mieszkańcy będą musieli dłużej poczekać na rozbudowę swoich świetlic. Przetargi na realizację robót unieważniono, ponieważ najtańsze złożone w nich oferty przekraczały zaplanowaną pulę pieniędzy. Składające je firmy wyceniły swoje prace na łącznie prawie 90 tysięcy złotych więcej, niż samorząd chciał przeznaczyć na ten cel.