W przyszłości będzie mogła zarobkować, przyjmować zlecenia z zewnątrz i samodzielnie starać się o dotacje. Zakład nie miał osobowości prawnej.

- Nowo wybrany prezes Rafał Simbor jest odpowiedzialny za organizację pracy spółki - mówi Artur Tomala, burmistrz Gorzowa Śląskiego.

- Prezes ma za zadanie uzyskać wszystkie wymagane dokumenty. Jego rolą jest również rozmowa z pracownikami. Są różne metody przeprowadzenia tego procesu i my wybraliśmy trudniejszą drogę. Chcemy przekształcić zakład, a nie zamknąć go czy zlikwidować, a później otworzyć na nowo spółkę. To wiązałoby się ze zwalnianiem ludzi, a my obecnie weryfikujemy i chcemy pracowników przejąć.

Tomala podkreśla, że do tej pory każdą dotację z magistratu zaliczano jako wydatek bieżący, ale po przekształceniu będzie inaczej.

- Kiedy działa spółka, gmina może liczyć to jako wydatek inwestycyjny, co dla nas jest bardzo ważne. Rosną nam bardzo mocno wydatki bieżące, a nie ma aż takiego wzrostu dochodów bieżących. Każda gmina chce mieć jak najwięcej wydatków inwestycyjnych

Przekształcenie potrwa nie dłużej niż pół roku, ale celem jest jak najszybsze zakończenie tego procesu.