- Czasami byliśmy na różnych miejscach, 3, 4 w różnych kategoriach, ale nigdy na pierwszym miejscu. To bardzo miła wiadomość dla całego Opola, bo to nasz wspólny sukces. To nie jest sukces jednej osoby, to jest sukces dziesiątek osób, które na co dzień pracują na rzecz miasta. Wyprzedziliśmy największe samorządy w Polsce, więc tym większa jest to satysfakcja - powiedział Wiśniewski.

- Kolejne lata nie będą tak obfite w inwestycje - zaznaczył prezydent Opola. - Dobrze już było! Parę miesięcy temu to zapowiedziałem swoim współpracownikom oceniając sytuację. Trzeba się z tym liczyć, że po prostu będzie ciężej, chodzi szczególnie o te rzeczy związane z covidem. Sytuacja gospodarcza w Polsce jest coraz trudniejsza. W miejskich instytucjach jest dużo strat - wyliczyliśmy je na ok. 30 mln, jeżeli chodzi o tzw. dochody bieżące.

- Teraz czas na oszczędności - dodaje Wiśniewski, a te ma dać m.in. rezygnacja z miejskich imprez, zmniejszenie dotacji dla klubów sportowych i wydatków na urząd miasta, na administrację. Planowane inwestycje będą zaś wydłużone w czasie.

Ratusz planował w tym roku na przykład otworzyć nową przychodnię dla osiedla Malinka przy szpitalu klinicznym. Ze względu na epidemię w tym roku jest to jednak niemożliwe.