Udział Opolszczyzny w Krajowym Planie Odbudowy i nowa perspektywa unijna. O tym rozmawiali samorządowcy i eksperci
O Krajowym Planie Odbudowy i unijnej polityce spójności na lata 2021-2027 w kontekście kryzysu gospodarczego rozmawiali dziś (10.09) w Sulisławiu samorządowcy oraz eksperci. Podstawą ubiegania się o unijne wsparcie jest właśnie KPO.
Propozycje są zgłaszane przez stronę rządową i poszczególne województwa. - Chcemy, aby subregiony nadal zarządzały funduszami europejskimi w zakresie termomodernizacji czy strategii niskoemisyjnych - mówi marszałek Andrzej Buła.
- W nowej perspektywie chcielibyśmy dołączyć Europejski Fundusz Społeczny, czyli obszar edukacji, polityki społecznej i po części zdrowia. Wówczas subregiony mogłyby w zakresie swoich stowarzyszeń kontynuować pewną politykę. Poza tym zawsze będziemy wspierać projekty partnerskie - na poziomie subregionów i nas jako urzędu marszałkowskiego.
Prof. Jacek Szlachta, ekspert do spraw polityki spójności oraz rozwoju regionalnego, zwraca uwagę, że w nowej perspektywie będzie więcej pieniędzy niż obecnie.
- Nie byłbym sobą, gdybym nie powiedział, że równocześnie te pieniądze będą znacznie trudniejsze dla nas niż kwoty konsumowane teraz. Po pierwsze potrzeba większego współfinansowania, co w praktyce oznacza, że wkład własny wzrośnie z 15 do 30 procent. Po drugie zakres płatności. Musimy zakończyć realizację w grudniu 2029 roku, a nie grudnia 2030 roku.
Dr Radomir Matczak, ekspert ds. rozwoju regionalnego, mówił o przykładzie przejścia od reformy do konkretnego projektu. - Podczas epidemii bardzo wielu ludzi zmieniło podejście do przemieszczania się - przekonuje.
- Ludzi można oduczyć od samochodów dzięki bardzo sensownym inwestycjom w dekarbonizację całego transportu, poprzez inwestycje w transport zbiorowy, rowery, przemieszczanie się piesze i różne sharingi. W ten sposób uzyskujemy redukcję hałasu, dwutlenku węgla i toksyn tworzących smog. Mamy więc szereg efektów w odpowiedzi na konkretny pomysł.
W województwie opolskim przygotowano 14 fiszek kompleksowych projektów parasolowych do KPO na łączną kwotę niemal 4 miliardów euro.
- W nowej perspektywie chcielibyśmy dołączyć Europejski Fundusz Społeczny, czyli obszar edukacji, polityki społecznej i po części zdrowia. Wówczas subregiony mogłyby w zakresie swoich stowarzyszeń kontynuować pewną politykę. Poza tym zawsze będziemy wspierać projekty partnerskie - na poziomie subregionów i nas jako urzędu marszałkowskiego.
Prof. Jacek Szlachta, ekspert do spraw polityki spójności oraz rozwoju regionalnego, zwraca uwagę, że w nowej perspektywie będzie więcej pieniędzy niż obecnie.
- Nie byłbym sobą, gdybym nie powiedział, że równocześnie te pieniądze będą znacznie trudniejsze dla nas niż kwoty konsumowane teraz. Po pierwsze potrzeba większego współfinansowania, co w praktyce oznacza, że wkład własny wzrośnie z 15 do 30 procent. Po drugie zakres płatności. Musimy zakończyć realizację w grudniu 2029 roku, a nie grudnia 2030 roku.
Dr Radomir Matczak, ekspert ds. rozwoju regionalnego, mówił o przykładzie przejścia od reformy do konkretnego projektu. - Podczas epidemii bardzo wielu ludzi zmieniło podejście do przemieszczania się - przekonuje.
- Ludzi można oduczyć od samochodów dzięki bardzo sensownym inwestycjom w dekarbonizację całego transportu, poprzez inwestycje w transport zbiorowy, rowery, przemieszczanie się piesze i różne sharingi. W ten sposób uzyskujemy redukcję hałasu, dwutlenku węgla i toksyn tworzących smog. Mamy więc szereg efektów w odpowiedzi na konkretny pomysł.
W województwie opolskim przygotowano 14 fiszek kompleksowych projektów parasolowych do KPO na łączną kwotę niemal 4 miliardów euro.