Półrocze programu "Cała Polska Strefą Ekonomiczną". Jak nowe przepisy wpłynęły na inwestycje? Poranne komentarze
- Dziś, to jest nowa jakość, a inwestor, który myśli o rozwoju przedsiębiorstwa, może zainwestować w zasadzie w każdym miejscu w Polsce, jeśli tylko spełnia określone kryteria - ocenił w rozmowie "W cztery oczy" wiceprezes Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Krzysztof Drynda pytany o to, jak po ponad 6 miesiącach sprawdza się rozszerzenie na teren całego kraju preferencji dla inwestorów.
- Zwolnienie z podatku można otrzymać obecnie praktycznie w każdym miejscu w Polsce - przypomniał Krzysztof Drynda. Jednym z zauważalnych efektów wprowadzonych preferencji, jak mówił, jest wzrost liczby mikrofirm, które zaczęły zgłaszać się do stref ekonomicznych i zaczęły takie decyzje uzyskiwać.
- Drugi, taki bardzo wyraźny skok zauważyliśmy na terenach miast, które tracą funkcje społeczno-gospodarcze - dodał wiceprezes WSSE. - Takich miast jest w Polsce 122, a dziś co piąta inwestycja jest lokowana właśnie w takich obszarach, wcześniej w takich lokalizacjach często nie było stref ekonomicznych - przyznał Krzysztof Drynda.
WSSE na nowych zasadach wydała dotąd ponad 20 zezwoleń inwestycyjnych, w tym 9 zlokalizowanych na Opolszczyźnie. Łączna wartość deklarowanych inwestycji w tych 9 przypadkach, a chodzi m. in. o Opole, Skarbimierz czy Tułowice to prawie miliard złotych. Rozszerzone preferencje dla inwestorów cały czas są monitorowane, tak by dopasować je z maksymalnie dobrym skutkiem do potrzeb przedsiębiorców.
- Przepisy na pewno ułatwiły inwestycje małym i średnim przedsiębiorcom, natomiast z naszego punktu widzenia pułap inwestycji jest na równym poziomie. Opole od kilku lat cieszy się wysokim zainteresowaniem inwestorów - powiedział "Poglądach i osądach" Michał Kramarz z Biura Obsługi Inwestora opolskiego ratusza, odnosząc się do funkcjonującego od pół roku programu "Cała Polska Strefą Ekonomiczną".
Jak powiedział nasz radiowy gość, przy ul. Północnej w Opolu tereny inwestycyjne już się skończyły, ale do dyspozycji są jeszcze duże tereny inwestycyjne we Wrzoskach.
- Jeśli chodzi o inwestowanie, to równie ważne jest otoczenie. I to otoczenie w Opolu cały czas nie tylko jest bardzo dobre i bardzo sprzyjające, ale cały czas też rozwijamy, budujemy tę naszą ofertę, aby była jeszcze lepiej dopasowana do potrzeb inwestorów. Nowe przepisy w pewnych obszarach ułatwiają i preferują inwestycje, chociażby tych związanych z działalnością B+R, np. poprzez inwestycje w Park Naukowo-Technologiczny - mówił nasz gość.
- My celujemy w bardzo szerokie spektrum inwestycyjne - dodał Michał Kramarz, zastępca naczelnika Biura Obsługi Inwestora. - Chociażby nasza najświeższa inwestycja w PNT w małe hale przemysłowe. Nie są to duże obiekty, natomiast są dopasowane do potrzeb średnich, mniejszych przedsiębiorców, którzy chcą wdrożyć jakoś nowy produkt, rozeszły się na pniu, nie ma już wolnych miejsc. Także stawiamy też na mniejszych, średnich przedsiębiorców. Na ogół są to rodzime firmy - dodał Michał Kramarz.
Przedstawiciel Biura Obsługi Inwestora nie potwierdził natomiast medialnych informacji o planowanej w Opolu inwestycji koncernu LG Chem. Puls Biznesu podał, iż firma miałaby w strefie ekonomicznej w Opolu za 4,5 mld złotych zbudować fabrykę produkującą baterie do aut elektrycznych. Nieoficjalnie o inwestora walczy również Łódź.