Partia Razem: czas najwyższy na skrócenie dnia pracy. Przemawiają za tym nowoczesna technologia i większa wydajność
- To jest postulat obecny w naszej partii od samego początku - mówili w Loży Radiowej Michał Pytlik i Jerzy Przystajko z Partii Razem pytani o propozycje skrócenia dnia pracy do 7 godzin. Skrócenie czasu pracy według propozycji ugrupowania ma być rozłożone na 3 lata, a najważniejsze jest to, by rozpocząć dyskusję na temat tego ile pracujemy.
Pomysł skrócenia czasu pracy został przedstawiony jako inicjatywa obywatelska, pod którą podpisało się ponad 100 tysięcy obywateli.
- Ośmiogodzinny dzień pracy wprowadzono 100 lat temu, od tego czasu technologia poszła do przodu, pracujemy coraz bardziej wydajnie, produkujemy coraz więcej i czas na to, żeby skrócić czas pracy o godzinę w ciągu dnia, stać nas na to - argumentował Michał Pytlik.
- To jest też taki postulat wynikający z tego, jak wygląda praca w Polsce, trzeba zacząć rozmawiać o tym jaką mamy jakość pracy, a jeśli chodzi o długość pracy, to pracujemy najdłużej w Europie i jesteśmy bodajże na 7 miejscu na świecie, pracując nominalnie 2000 godzin w roku - dodał Jerzy Przystajko.
Zdaniem przedstawicieli partii Razem wydajność pracy znacznie zwiększają dziś nowoczesne technologie, a godzinę ze skróconego czasu pracy można przeznaczyć każdego dnia np. dla rodziny.
Wśród najważniejszych skutków przepracowania są problemy zdrowotne - wskazywali goście Radia Opole. Ze statystyk wynika, że im wyższa grupa dochodowa, tym więcej godzin spędzamy w pracy.
Według przyjętych w innych krajach rozwiązań Irlandczycy pracują 39 godzin tygodniowo, Włosi 38, Duńczycy 37, a Francuzi – 35. To właśnie Paryż, jako pierwszy w Europie, rozpoczął w 2000 roku dyskusję nad skróceniem tygodnia pracy.
- Ośmiogodzinny dzień pracy wprowadzono 100 lat temu, od tego czasu technologia poszła do przodu, pracujemy coraz bardziej wydajnie, produkujemy coraz więcej i czas na to, żeby skrócić czas pracy o godzinę w ciągu dnia, stać nas na to - argumentował Michał Pytlik.
- To jest też taki postulat wynikający z tego, jak wygląda praca w Polsce, trzeba zacząć rozmawiać o tym jaką mamy jakość pracy, a jeśli chodzi o długość pracy, to pracujemy najdłużej w Europie i jesteśmy bodajże na 7 miejscu na świecie, pracując nominalnie 2000 godzin w roku - dodał Jerzy Przystajko.
Zdaniem przedstawicieli partii Razem wydajność pracy znacznie zwiększają dziś nowoczesne technologie, a godzinę ze skróconego czasu pracy można przeznaczyć każdego dnia np. dla rodziny.
Wśród najważniejszych skutków przepracowania są problemy zdrowotne - wskazywali goście Radia Opole. Ze statystyk wynika, że im wyższa grupa dochodowa, tym więcej godzin spędzamy w pracy.
Według przyjętych w innych krajach rozwiązań Irlandczycy pracują 39 godzin tygodniowo, Włosi 38, Duńczycy 37, a Francuzi – 35. To właśnie Paryż, jako pierwszy w Europie, rozpoczął w 2000 roku dyskusję nad skróceniem tygodnia pracy.