Działania organów podatkowych nie doprowadziły do upadku Kamy Foods. Amerykanie chcieli gigantycznego odszkodowania
Tak orzekł Trybunał Arbitrażowy w Hadze. Były amerykański właściciel brzeskiego zakładu i pełnomocnicy jego dwóch spółek domagali się odszkodowania w wysokości pół miliarda złotych. Zdaniem skarżących to działania organów podatkowych sprawiły, że prężnie działająca fabryka produkująca margarynę Kama musiała ogłosić upadłość. W 2012 roku sprawa trafiła do haskiego Trybunału Arbitrażowego. Ten uznał, że odszkodowanie w wysokości 500 milionów złotych jest niezasadne, a organy podatkowe działały w tym czasie właściwie.
W zakresie kosztów na rzecz Polski zasądzono 2,6 mln USD. Kwota ta jest możliwa do ściągnięcia, ponieważ skarżący są wypłacalni. Eugeniusz Zwierzchowski, były związkowiec w brzeskie Kamie cieszy się z wyroku Trybunału Arbitrażowego.
- To jest bardzo dobra informacja. To pokazuje, że prywatyzacja Kamy Foods była przeprowadzona w sposób nieprawidłowy. Efektem tego są różnego rodzaju wyroki i orzeczenia sądów. Zgłaszaliśmy te wszystkie nieprawidłowości i problemy do różnych organów i widać dziś, że mieliśmy po prostu rację – podkreśla Zwierzchowski.
Pół miliarda złotych to najwyższa do tej pory kwota kosztów zasądzonych na rzecz Polski w tego typu sprawach. Przed Trybunałem udało się ją obronić.
W latach 90-tych brzeska Kama była jednym z największych zakładów produkujących margarynę. Firma zatrudniała kilkuset pracowników. W 2003 roku sąd ogłosił upadłość spółki.
- To jest bardzo dobra informacja. To pokazuje, że prywatyzacja Kamy Foods była przeprowadzona w sposób nieprawidłowy. Efektem tego są różnego rodzaju wyroki i orzeczenia sądów. Zgłaszaliśmy te wszystkie nieprawidłowości i problemy do różnych organów i widać dziś, że mieliśmy po prostu rację – podkreśla Zwierzchowski.
Pół miliarda złotych to najwyższa do tej pory kwota kosztów zasądzonych na rzecz Polski w tego typu sprawach. Przed Trybunałem udało się ją obronić.
W latach 90-tych brzeska Kama była jednym z największych zakładów produkujących margarynę. Firma zatrudniała kilkuset pracowników. W 2003 roku sąd ogłosił upadłość spółki.