Podwyżki dla pielęgniarek to problem dla szpitali
Opolskie szpitale na razie z własnych pieniędzy muszą wypłacać pielęgniarkom wywalczone podczas strajku w Warszawie podwyżki tzw 4 x 400. Szpitale we wrześniu miały przekazać do NFZ w Opolu liczbę zatrudnionych pielęgniarek i teraz po wypłatach będą się starały odzyskać pieniądze w ramach rozporządzenia ministra zdrowia.
- Dla dużych szpitali ze sporym personelem może to być problem – mówi Mirosław Wójciak, prezes Stobrawskiego Centrum Medycznego, które posiada szpitale w Kup i Pokoju.
- Na razie tych pieniędzy nie mamy. Razem z wynagrodzeniem za październik 9 listopada wypłaciliśmy pielęgniarkom też pieniądze za wrzesień. Teraz będziemy zwracać się do NFZ o ich zwrot. W moim przypadku to nie jest duża kwota, ale ona wpływa na płynność finansową. Przy dużych szpitalach może to być problem – mówi prezes Wójciak.
- Na razie tych pieniędzy nie mamy. Razem z wynagrodzeniem za październik 9 listopada wypłaciliśmy pielęgniarkom też pieniądze za wrzesień. Teraz będziemy zwracać się do NFZ o ich zwrot. W moim przypadku to nie jest duża kwota, ale ona wpływa na płynność finansową. Przy dużych szpitalach może to być problem – mówi prezes Wójciak.