2. Liga Żużlowa: hit kolejki dla Kolejarza Opole. Zawodnik ze Szwecji trafił do szpitala
W meczu na szczycie 4. kolejki 2. Ligi Żużlowej Kolejarz Opole przed własną publicznością pokonał Kolejarza Rawicz 54:35. Dzięki tej wygranej opolanie awansowali na pierwsze miejsce w tabeli rozgrywek. Komplet punktów dla gospodarzy wywalczył Oskar Polis.
Inauguracyjny wyścig zakończył się wygraną gospodarzy 4:2. Od startu do mety prowadził Robert Chmiel i zainkasował komplet punktów. Na trzecim miejscu przyjechał Mathias Thoernblom. Drugi bieg, to ponowna wygrana opolan 4:2, którzy w tym momencie objęli prowadzenie 8:4.
W kolejnym wyścigu zwycięstwo zanotował lider gospodarzy Osakr Polis, a na trzeciej pozycji przyjechał Espen Sola. Dopiero czwarty bieg kończy się pierwszym remisem. Jednak w całym spotkaniu gospodarze prowadzili dość wyraźnie 15:9.
W dalszej części rywalizacji opolski zespół sukcesywnie powiększał przewagę i na półmetku rywalizacji prowadził już bardzo wyraźnie 27:15. W drugiej części zawodów goście odrobili co prawda nieco straty, ale nie na tyle by odwrócić losy meczu. Ostatecznie Kolejarz Opole wygrywa to emocjonujące spotkanie 54:35.
W przedostatnim biegu groźnie wyglądający upadek zaliczył Mathias Thoernblom. Szwed z impetem uderzył w bandę, a jego motocykl wypadł poza tor. Po opatrzeniu przez służby medyczne zawodnik został przewieziony do szpitala na szczegółowe badania. Nieoficjalnie mówi się o złamanej nodze.
- Nasz zespół po raz kolejny pokazał, że jest świetnie przygotowany do tego sezonu - mówi Zygmunt Dziemba, prezes Kolejarza Opole. - Cała drużyna pokazała, że jest bardzo mocna. Jechaliśmy bez naszego lidera Adama Ellisa. Super zawody, każdy dawał z siebie wszystko. Mamy wynik, mamy wygraną, z tego się bardzo cieszę i dziękuję całej mojej drużynie.
W kolejnym wyścigu zwycięstwo zanotował lider gospodarzy Osakr Polis, a na trzeciej pozycji przyjechał Espen Sola. Dopiero czwarty bieg kończy się pierwszym remisem. Jednak w całym spotkaniu gospodarze prowadzili dość wyraźnie 15:9.
W dalszej części rywalizacji opolski zespół sukcesywnie powiększał przewagę i na półmetku rywalizacji prowadził już bardzo wyraźnie 27:15. W drugiej części zawodów goście odrobili co prawda nieco straty, ale nie na tyle by odwrócić losy meczu. Ostatecznie Kolejarz Opole wygrywa to emocjonujące spotkanie 54:35.
W przedostatnim biegu groźnie wyglądający upadek zaliczył Mathias Thoernblom. Szwed z impetem uderzył w bandę, a jego motocykl wypadł poza tor. Po opatrzeniu przez służby medyczne zawodnik został przewieziony do szpitala na szczegółowe badania. Nieoficjalnie mówi się o złamanej nodze.
- Nasz zespół po raz kolejny pokazał, że jest świetnie przygotowany do tego sezonu - mówi Zygmunt Dziemba, prezes Kolejarza Opole. - Cała drużyna pokazała, że jest bardzo mocna. Jechaliśmy bez naszego lidera Adama Ellisa. Super zawody, każdy dawał z siebie wszystko. Mamy wynik, mamy wygraną, z tego się bardzo cieszę i dziękuję całej mojej drużynie.