ZAKSA wygrywa z Wartą i jest o krok od awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów
W pierwszym spotkaniu barażowym o awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów siatkarze kędzierzyńskiej ZAKSY po dobrych zawodach pokonali na wyjeździe Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:0 (25:23, 25:19, 25:23 ). Rewanż - 15 lutego w Kędzierzynie-Koźlu.
Po zmianie stron kędzierzyński zespół nadal prezentował bardzo dobry poziom, co dość szybko przełożyło się na kilkupunktowe prowadzenie 12:8. W drugiej części seta trójkolorowi nie zwalniali tempa. Szybka, kombinacyjna i w wielu przypadkach efektowna gra przyniosła wygraną ZAKSIE 25:19.
Trzeci set lepiej rozpoczęli zawiercianie, którzy po dobrych atakach i asach serwisowych Konarskiego objęli prowadzenie 11:7. W dalszej fazie gry ZAKSA sukcesywnie zaczęła odrabiać straty i zdołała doprowadzić do remisu 18:18 i 20:20. W emocjonującej końcówce górą mistrzowie Polski z Kędzierzyna-Koźla, którzy wygrali 25:23, a mecz 3:0.
- Pokazaliśmy dzisiaj, kto jest lepszy, ale to jeszcze nie koniec rywalizacji – mówi najlepszy zawodnik ZAKSY Łukasz Kaczmarek. - Na pewno stworzyliśmy fajne widowisko. Mecz był na bardzo wysokim poziomie. Wygraliśmy 3:0, ale to jest dopiero pierwszy krok. Musimy drugi krok potwierdzić w Kędzierzynie-Koźlu wygrywając dwa sety, także na pewno nasza gra dzisiaj bardzo cieszy, ale tak jak mówię jest do zrobienia drugi bardzo ważny krok w Kędzierzynie i na pewno ten mecz będzie zupełnie inny niż taki, jak był dzisiaj.
- To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu – dodaje Bartosz Bednorz, przyjmujący kędzierzynian. - Kontrolowaliśmy od początku to spotkanie. To my cały czas mieliśmy przewagę z tego co pamiętam. Chyba tylko w drugim secie nam odskoczyli. Mieliśmy też takie momenty, gdzie traciliśmy seriami punkty. Nad tym musimy pracować. Niesamowity doping kibiców, którzy przyjechali dzisiaj specjalnie, żeby nam pomóc i to było czuć.