Druga porażka koszykarzy Weegree AZS Politechniki Opolskiej w nowym sezonie Suzuki 1. Ligi
W pierwszym spotkaniu przed własną publicznością w sezonie 2022/23 koszykarze Weegree AZS Politechniki Opolskiej przegrali z Deckę Pelplin 70:79 (18:15, 17:21, 21:18, 14:25). O wygranej gości zadecydowała ostatnia kwarta spotkania.
Obie drużyny rozpoczęły bardzo nerwowo. Pierwszy celny rzut oddali goście dopiero po 1,5 minucie gry. W odpowiedzi, w kolejnej akcji pierwsze dwa punkty dla gospodarzy zdobył Hubert Pabian. W kolejnych minutach premierowej odsłony obie drużyny raziły nieskutecznością. Dość powiedzieć, że następne punkty zespół gości zdobył dopiero po ponad pięciu minutach regulaminowego czasu gry. W końcówce pierwszej kwarty było już zdecydowanie więcej emocji i dobrych akcji z obu stron. Ostatecznie tę część spotkania wygrywają gospodarze 18:15.
Druga kwarta bardzo długo przebiegała pod dyktando opolan. Koszykarze Weegree sukcesywnie punktowali rywali i powiększali przewagę. Niestety w pewnym momencie zatracili swoją skuteczność, co skrzętnie wykorzystali goście i na dwie minuty przed końcem doprowadzili do wyrównania 33:33. Ostatecznie druga kwarta kończy się wygraną zespołu z Pelplina 21:17 i prowadzeniem po pierwszej połowie meczu 36:35.
Po zmianie stron gospodarze od razu ruszyli do odrabiania strat. Dobra gra na tablicach i niezła skuteczność dała w pewnym momencie akademikom aż 10 punktów przewagi. Niestety w końcówce kilka błędów spowodowało, że rywale odrobili kilka punków. Trzecią kwartę opolanie wygrywają 21:18, a w całym meczu wychodzą na prowadzenie 56:54.
O końcowym wyniku decydowało ostatnie dziesięć minut meczu. Walka trwała do samego końca. Bardziej skuteczni byli goście, którzy wygrali 25:14, a cały mecz 79:70.
- Mieliśmy momenty dobrej gry, ale też mieliśmy momenty bardzo słabej gry, gdzie przeciwnik nas dochodził i to zacięcie kosztowało nas dzisiaj porażkę na własnym parkiecie. W zeszłym tygodniu tez przegraliśmy w bardzo wstydliwy sposób i nie ma co ukrywać, ze początek nie jest dla nas udany. Natomiast meczów jest jeszcze dużo i mamy co poprawiać - powiedział po spotkaniu Hubert Pabian, zawodnik Weegree
Druga kwarta bardzo długo przebiegała pod dyktando opolan. Koszykarze Weegree sukcesywnie punktowali rywali i powiększali przewagę. Niestety w pewnym momencie zatracili swoją skuteczność, co skrzętnie wykorzystali goście i na dwie minuty przed końcem doprowadzili do wyrównania 33:33. Ostatecznie druga kwarta kończy się wygraną zespołu z Pelplina 21:17 i prowadzeniem po pierwszej połowie meczu 36:35.
Po zmianie stron gospodarze od razu ruszyli do odrabiania strat. Dobra gra na tablicach i niezła skuteczność dała w pewnym momencie akademikom aż 10 punktów przewagi. Niestety w końcówce kilka błędów spowodowało, że rywale odrobili kilka punków. Trzecią kwartę opolanie wygrywają 21:18, a w całym meczu wychodzą na prowadzenie 56:54.
O końcowym wyniku decydowało ostatnie dziesięć minut meczu. Walka trwała do samego końca. Bardziej skuteczni byli goście, którzy wygrali 25:14, a cały mecz 79:70.
- Mieliśmy momenty dobrej gry, ale też mieliśmy momenty bardzo słabej gry, gdzie przeciwnik nas dochodził i to zacięcie kosztowało nas dzisiaj porażkę na własnym parkiecie. W zeszłym tygodniu tez przegraliśmy w bardzo wstydliwy sposób i nie ma co ukrywać, ze początek nie jest dla nas udany. Natomiast meczów jest jeszcze dużo i mamy co poprawiać - powiedział po spotkaniu Hubert Pabian, zawodnik Weegree