Opolski Samochodowy Puchar Rajdowy nieco przyćmił Kierowcę Roku Opolszczyzny. "Ta impreza wróci do swojej rangi"
Sobotnia Gala Sportu Motorowego Okręgu Opolskiego była okazją między innymi do omówienia nowych inicjatyw w naszym województwie.
Jedną z nich jest cykl Opolski Samochodowy Puchar Rajdowy. Marek Pańka, prezes Polskiego Związku Motorowego w Opolu, mówi, że to impreza wyższego szczebla niż Konkursowa Jazda Samochodem.
My zapytaliśmy, co z cyklem Kierowca Roku Opolszczyzny?
- W pierwszym półroczu sezonu zazwyczaj mieliśmy trzy rundy Kierowcy Roku, a w sezonie 2021 to nie wypaliło. W drugim półroczu zrobiliśmy dwie rundy i chociaż symbolicznie nagrodziliśmy najlepszych uczestników. Jestem przekonany, że w kolejnym sezonie, kiedy będzie spokój organizacyjny terminów, ta impreza będzie mieć swoją rangę.
Rafał Czub, wiceprezes Automobilklubu kędzierzyńsko-kozielskiego i nauczyciel, od 27 lat organizuje konkursy o Bezpieczeństwie w Ruchu Drogowym. - Związek opolski jako jedyny zorganizował w ubiegłym roku turniej internetowy - podkreśla.
- Nie było już ograniczeń, że dziecko z danej szkoły mogło dostać się jedynie z drużyną i przy limicie osób - tu było bez limitu. Ile dzieci dostało się do finału, tyle brało w nim udział. W finale wojewódzkim mieliśmy prawie pięćset osób podzielonych na grupę młodszą i grupę starszą. Widać było dość dużą rywalizację.
Galę Sportu Motorowego zorganizowano w sali Orła Białego urzędu marszałkowskiego.
My zapytaliśmy, co z cyklem Kierowca Roku Opolszczyzny?
- W pierwszym półroczu sezonu zazwyczaj mieliśmy trzy rundy Kierowcy Roku, a w sezonie 2021 to nie wypaliło. W drugim półroczu zrobiliśmy dwie rundy i chociaż symbolicznie nagrodziliśmy najlepszych uczestników. Jestem przekonany, że w kolejnym sezonie, kiedy będzie spokój organizacyjny terminów, ta impreza będzie mieć swoją rangę.
Rafał Czub, wiceprezes Automobilklubu kędzierzyńsko-kozielskiego i nauczyciel, od 27 lat organizuje konkursy o Bezpieczeństwie w Ruchu Drogowym. - Związek opolski jako jedyny zorganizował w ubiegłym roku turniej internetowy - podkreśla.
- Nie było już ograniczeń, że dziecko z danej szkoły mogło dostać się jedynie z drużyną i przy limicie osób - tu było bez limitu. Ile dzieci dostało się do finału, tyle brało w nim udział. W finale wojewódzkim mieliśmy prawie pięćset osób podzielonych na grupę młodszą i grupę starszą. Widać było dość dużą rywalizację.
Galę Sportu Motorowego zorganizowano w sali Orła Białego urzędu marszałkowskiego.