Zimny prysznic w starciu z Azotami Puławy wciąż na opolan działa motywująco. W niedzielę (05.12) zanotowali wygraną z Górnikiem Zabrze, a dzisiejszym (10.12) zwycięstwem zapewnili sobie spokojnego sylwestra.

Mecz w Kaliszu zaczął się od dwubramkowego prowadzenia gospodarzy, ale po trafieniach Wiktora Kawki i Patryka Mauera gra się wyrównała. Opolanie jednak już w pierwszej części zaczęli masowo zdobywać bramki, bez odpowiedzi rywala. Dzięki temu schodząc na przerwę prowadzili 13:9.

W drugiej połowie sypały się dwuminutowe kary, ale padały bramki i z jednej, i drugiej strony. Co prawda, kaliszanie zdobyli ich w tej części więcej, ale mecz zakończył się zwycięstwem Gwardzistów 26:23.

Kolejne spotkania PGNiG Superligi zaplanowano na luty, po zakończeniu styczniowych Mistrzostw Europy.