Chętnych do trzymania szpady nie brakowało, a ciekawa tego sportu była między innymi Lila, dla której był to pierwszy kontakt z szermierką. - Fajnie było. Broń i maska podobały się najbardziej. Myślę, że będę trenować - przyznaje młoda adeptka szermierki. - Fajne wrażenia, a już wcześniej Lila chciała spróbować, więc dobrze, że nam się udało wziąć udział w takim darmowym wydarzeniu. Pierwsze wrażenia na plus - przyznaje tato Lili.

- Obserwuję i mogę stwierdzić kto się nadaje - twierdzi legendarny trener UKS-u Start Opole Czesław Wojciechowski. - Cieszę się, bo mimo, że to sobota, a za oknami piękna pogoda frekwencja dopisała. Przyszli rodzice z dziećmi. Mam nadzieję, że będą członkami klubu w krótkiej przyszłości - dodaje.

- Szermierkę trenuję od ponad pięciu lat. Wygląda bardzo ciekawie i unikalnie - mówi Kacper Lubiewski, wychowanek opolskiego klubu. - Jest sportem z największą teorią i jest bardzo skomplikowana. To jednak, co najbardziej w niej lubię to to, że nie ma idealnego szermierza. Najlepsi zawodnicy są wysocy, niscy, pulchni i chudzi, walczą szybko lub wolno, technicznie albo siłowo. Tu chodzi o ten styl, który się znajduje. Nie ma najlepszego szermierza, do którego można dążyć. Chodzi o znalezienie swojego własnego stylu - zauważa.

To nie koniec atrakcji w ramach Narodowego Dnia Sportu. W niedzielę (12.09) od 10:00 odbędzie się piknik z judo organizowany przez Towarzystwo Sportowe Gwardia Opole.