Zakres wsparcia ze strony producenta słodyczy będzie obejmował głównie współfinansowanie klubu, jednak strony nie ujawniają jego wysokości. Jak zdradza prezes klubu Robert Prygiel, w zamian za to logo Odry będzie nadal widoczne na koszulkach zawodników.

- Jest to naprawdę nasz znaczący obecnie sponsor, umowa daje możliwości zwiększenia nakładów finansowych na Stal Nysa, ale już w tej chwili z kwoty gwarantowanej jesteśmy bardzo zadowoleni. Mogę ujawnić tylko tyle, że ta kwota jest znacznie wyższa niż poprzednio - dodaje.

Zdaniem przedstawicieli firmy kojarzonej między innymi z chałwą czy cukierkami, wsparcie lokalnego sportu to element społecznej odpowiedzialności biznesu. Prezes Grupy Otmuchów, do której należy brzeska Odra Marek Piątkowski podkreśla również, że kontynuacja współpracy powinna przynieść korzyści obu stronom.

- My też jesteśmy stąd. Chcieliśmy wesprzeć klub, bo to jest bardzo istotne dla nas, dla naszej marki, dla naszych zakładów, żeby lokalnie, tu skąd jesteśmy, skąd pochodzimy, mieć bliskie relacje z lokalnymi społecznościami, z lokalnym klubem - zapewnia.

Dodajmy, że oprócz sponsoringu, umowa zakłada także inne formy współpracy pomiędzy spółką a klubem. To między innymi organizacja wspólnych treningów dla pracowników Grupy Otmuchów, a także obecność produktów Odry w czasie meczów.