Jak informuje Magdalena Chudowska, zastępca wójta Tarnowa Opolskiego, gmina nie ma pieniędzy na przeprowadzenie tak dużej inwestycji, a z drugiej strony nie chce rezygnować z wypracowanych założeń.

- Koncepcja jest naprawdę imponująca i nie chcielibyśmy z niej rezygnować - mówi Chudowska. - Natomiast nie jest to koncepcja tania w realizacji. To będzie inwestycja wielomilionowa, której nie da się zrealizować wyłącznie z własnych pieniędzy. W związku z czym trzeba ją realizować etapami albo przy dużym poziomie wsparcia zewnętrznego.

A jak tłumaczy Magdalena Chudowska z pozyskaniem zewnętrznego wsparcia nie jest łatwo. Decydują o tym różne czynniki, głównie dochodowe samej gminy.

- Konkursy ministerialne, w ramach których można inwestować w obiekty sportowe, rządzą się swoimi prawami - zaznacza Chudowska. - Trzeba wyliczyć poziom dofinansowania o różne dane. To między innymi liczba mieszkańców, poziom dochodu na mieszkańca. Niestety nie wypadamy w tym zbyt korzystnie, to znaczy nie jesteśmy zbyt ubogą gminą, co powoduje, że poziom wsparcia jest niski.

Władze Tarnowa Opolskiego liczą, że niezbędne fundusze na modernizacje boiska uda się pozyskać w nowym okresie finansowania z Unii Europejskiej.

Obecnie koszt inwestycji szacowany jest na minimum 5,6 milionów złotych. Oprócz nowej płyty boiska, szatni oraz zadaszonej trybuny, są również między innymi plany budowy bieżni lekkoatletycznej, boiska do siatkówki, kortów tenisowych czy też siłowni zewnętrznej oraz placu zabaw.