Plan został wykonany. Siatkarze kędzierzyńskiej ZAKSY wygrali pierwszy półfinał w rozgrywkach PlusLigi
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle bardzo pewnie pokonała PGE Skrę Bełchatów 3:0 (25:23, 25:17, 25:20) w pierwszym meczu półfinałowym rozgrywek Polskiej Ligi Siatkówki. Rewanż w środę w Bełchatowie.
Pierwszy set był wyrównany do stanu 4:4. Później przewagę zaczęli budować gospodarze, którzy odskoczyli na kilka punktów. ZAKSA w pełni kontrolowała wydarzenia na boisku, powiększała przewagę i w pewnym momencie wyszła na prowadzenie 23:19. Wówczas do głosu doszli bełchatowianie, którzy zniwelowali starty do jednego punktu, 24:23. W następnej akcji Taylor Sander zaserwował w aut i trójkolorowi mogli się cieszyć z wygrania pierwszego seta.
W drugim secie pierwszą przewagę ZAKSA uzyskała przy wyniku 9:6. W kolejnych akcjach nasz z żelazną konsekwencją powiększał przewagę i ostatecznie wygrał bardzo gładko 25:17. Bardzo dobrze funkcjonował serwis trójkolorowych, w pozostałych elementach kędzierzynianie również byli wyraźnie lepsi, co przełożyło się na końcowy wynik.
W kolejnej partii gospodarze nadal dominowali. Świetnie funkcjonowała w dalszym ciągu zagrywka naszego zespołu. ZAKSA konsekwentnie zdobywała kolejne punkty wygrała 20, a całe spotkanie 3:0.
Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany Aleksander Śliwka. Drugi półfinał odbędzie się w środę w Bełchatowie.
- W minionym tygodniu spokojnie mogliśmy potrenować i dzisiaj przyszły tego efekty – mówi Aleksander Śliwka, przyjmujący ZAKSY. - To był dzień, w którym każdy dobrze czuł się w polu serwisowym. W tygodniu trenowaliśmy wszystkie elementy, które nie funkcjonowały zbyt dobrze w poprzednich spotkaniach. Był czas i na serwis, i na inne elementy siatkarskiego rzemiosła, także cieszymy się, bo dzisiaj ten mecz był w naszym wykonaniu bardzo dobry. Wiemy, że w Bełchatowie będzie bardzo wyrównana walka. Skra na pewno się podniesie, bo grają tam wielcy zawodnicy i oni przyciśnięci do muru, będą grać swoją najlepszą siatkówkę. Ale jeśli utrzymamy swój dobry poziom gry myślę, że jesteśmy w stanie zwyciężyć – dodaje zawodnik.
W drugim secie pierwszą przewagę ZAKSA uzyskała przy wyniku 9:6. W kolejnych akcjach nasz z żelazną konsekwencją powiększał przewagę i ostatecznie wygrał bardzo gładko 25:17. Bardzo dobrze funkcjonował serwis trójkolorowych, w pozostałych elementach kędzierzynianie również byli wyraźnie lepsi, co przełożyło się na końcowy wynik.
W kolejnej partii gospodarze nadal dominowali. Świetnie funkcjonowała w dalszym ciągu zagrywka naszego zespołu. ZAKSA konsekwentnie zdobywała kolejne punkty wygrała 20, a całe spotkanie 3:0.
Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany Aleksander Śliwka. Drugi półfinał odbędzie się w środę w Bełchatowie.
- W minionym tygodniu spokojnie mogliśmy potrenować i dzisiaj przyszły tego efekty – mówi Aleksander Śliwka, przyjmujący ZAKSY. - To był dzień, w którym każdy dobrze czuł się w polu serwisowym. W tygodniu trenowaliśmy wszystkie elementy, które nie funkcjonowały zbyt dobrze w poprzednich spotkaniach. Był czas i na serwis, i na inne elementy siatkarskiego rzemiosła, także cieszymy się, bo dzisiaj ten mecz był w naszym wykonaniu bardzo dobry. Wiemy, że w Bełchatowie będzie bardzo wyrównana walka. Skra na pewno się podniesie, bo grają tam wielcy zawodnicy i oni przyciśnięci do muru, będą grać swoją najlepszą siatkówkę. Ale jeśli utrzymamy swój dobry poziom gry myślę, że jesteśmy w stanie zwyciężyć – dodaje zawodnik.