3. liga piłkarska: MKS z porażką na własne życzenie, Stal niepewna utrzymania
Z nieba do piekła - tak wyglądała droga MKS-u Kluczbork w 33., przedostatniej kolejce rozgrywek piłkarskiej trzeciej ligi. Drużyna z naszego regionu prowadziła już 2:0, a ostatecznie przegrała 2:3. Ten wynik powoduje, że Stal Brzeg, mimo zwycięstwa z Ruchem Radzionków, jeszcze nie może być pewna utrzymania w 3. lidze.
Przegrana w przedostatniej kolejce z bezpośrednim rywalem o utrzymanie, może mieć tragiczne skutki, z czego zdaje sobie sprawę Dariusz Surmiński, trener MKS-u. - Nie ma co ukrywać, zawiedliśmy dzisiaj na całej linii. Przed meczem jeszcze wszystko mieliśmy w swoich rękach, a teraz musimy liczyć też na inne zespoły. Chciałbym przeprosić wszystkich licznie zgromadzonych kibiców. Niestety, jak niekiedy się za bardzo chce, to nie wychodzi - podsumował szkoleniowiec kluczborskiej drużyny.
Przegrana MKS-u powoduje, że drużyna przed ostatnią kolejką znajduje się na 13. miejscu, pierwszym zagrożonym spadkiem do ligi wojewódzkiej. Od tej strefy odskoczyła Stal Brzeg, która pokonała na własnym boisku Ruch Radzionków 2:0. Jednak drużynę z Kluczborka i Brzegu dzielą zaledwie 3 punkty, co oznacza, że wyniki ostatniej kolejki zdecydują o pozostaniu w 3. lidze.
Wiadomo już od kilku dni, że z tą klasą rozgrywkową pożegna się Agroplon Głuszyna. W sobotę (01.06) nasza drużyna uległa na wyjeździe Zagłębiu II Lubin 1:5. Walczący o pierwszą szóstke Ruch Zdzieszowice, niespodziewanie zremisował z przedostatnią Lechią Dzierżoniów 1:1.
Ostatnia kolejka odbędzie się w sobotę (08.06).