Akademiczki Politechniki Opolskiej doczekały się wygranej
Po pięciu porażkach opolskie siatkarki pierwszoligowego AZS-u Politechniki odniosły pierwsze zwycięstwo. Pokonały w Szczyrku SMS 3:2.
Kiedy w pierwszym secie podopieczne Andrzeja Stelmacha wyszły na prowadzenie 13:6, wydawało się, że najstarsze uczennice szkoły nie będą w stanie nawiązać równorzędnej walki. Jednak od stanu 17:10 nasze dziewczęta zaczęły tracić punkty i zrobiło się tylko 20:17. Na szczęście dobra gra w końcówce dała wygraną opolankom, mecz zakończył się wynikiem 25:20.
Niestety, w drugim i trzecim secie oba zespoły zamieniły się rolami. Akademiczki popełniały proste błędy i przegrały odpowiednio 17:25 i 21:25. W partii czwartej trener Stelmach zmienił ustawienie, wprowadził do gry Dorotę Dydak i Iwonę Zuzel, co dało natychmiastowy efekt w grze. Sporo kombinacji, dobry serwis i w efekcie wygrana opolanek 25:18.
Opolanki już dwa razy w tym sezonie przegrały tie breaki. Tym razem sytuacja się nie powtórzyła, choć losy spotkania ważyły się dość długo. Najpierw 2:0 i 5:5. Później 10:7 dla gospodyń ze Szczyrku i fantastyczna końcówka akademiczek. Blok Anny Myjak dał prowadzenie opolankom 14:11 i chwilę później wygraną w secie 15:12 i w całym meczu 3:2.
Niestety, w drugim i trzecim secie oba zespoły zamieniły się rolami. Akademiczki popełniały proste błędy i przegrały odpowiednio 17:25 i 21:25. W partii czwartej trener Stelmach zmienił ustawienie, wprowadził do gry Dorotę Dydak i Iwonę Zuzel, co dało natychmiastowy efekt w grze. Sporo kombinacji, dobry serwis i w efekcie wygrana opolanek 25:18.
Opolanki już dwa razy w tym sezonie przegrały tie breaki. Tym razem sytuacja się nie powtórzyła, choć losy spotkania ważyły się dość długo. Najpierw 2:0 i 5:5. Później 10:7 dla gospodyń ze Szczyrku i fantastyczna końcówka akademiczek. Blok Anny Myjak dał prowadzenie opolankom 14:11 i chwilę później wygraną w secie 15:12 i w całym meczu 3:2.