Seria tie break'ów przełamana - Stal ograła lidera
Największą niespodzianką 6. kolejki spotkań I ligi siatkarzy była wygrana Stali Nysa w Suwałkach z liderem.
Cztery wcześniejsze mecze zespół Janusza Bułkowskiego wygrywał po pięciosetowej walce w tym ostatni w czwartek w Hajnówce z SKS-em. Zespół z Suwałk z kolei gromił swoich rywali w większości po 3:0. Tymczasem nysianie sprawili ogromną niespodziankę.
Już w pierwszym secie wyrównana gra trwała przez jego większą część. Stali udało się odskoczyć na 3 punkty, ale gospodarze ponownie doprowadzili do remisu. W końcowej fazie zawodnicy Ślepska nie wykorzystali kilku kontr, a Stal znakomicie radziła sobie w obronie i wygrała 25:19.
Porażka w premierowej partii zmobilizowała podopiecznych Dmitrija Skorego, którzy kierowani przez Wojciecha Winnika, szybko wypracowali sobie przewagę w drugiej partii. W zespole nyskim zaczął jednak dobrze funkcjonować blok, a ciężar zdobywania punktów wziął na siebie kapitan Stali Piotr Łuka. Niezwykle zacięta końcówka, kontrowersyjne decyzje sędziów i zimna krew stalowców dały im wygraną 27:25.
To zupełnie załamało gospodarzy, którzy w trzeciej partii w ogóle nie podjęli walki. Nie do zatrzymania był Dawid Bułkowski, do poziomu którego dostroił się również Łukasz Owczarz i Stal zdemolowała rywali zwyciężając 25:9 !
Tym samym zespół z Nysy pozostał jedyną niepokonaną drużyną na zapleczu Plus Ligi.
W innych spotkaniach 6 kolejki:
TSV Sanok - Norwid Częstochowa 3:2 (22:25, 25:20, 23:25, 25:20, 15:12)
SKS Hajnówka - Victoria Wałbrzych 3:1 (25:23, 25:21, 17:25, 25:23)
Krispol Września - KPS Siedlce 0:3 (22:25, 21:25, 20:25)
Warta Zawiercie - AGH Kraków 3:2 (25:23, 23:25, 20:25, 25:20, 26:24)
Pauzowała: SMS PZPS Spała
Już w pierwszym secie wyrównana gra trwała przez jego większą część. Stali udało się odskoczyć na 3 punkty, ale gospodarze ponownie doprowadzili do remisu. W końcowej fazie zawodnicy Ślepska nie wykorzystali kilku kontr, a Stal znakomicie radziła sobie w obronie i wygrała 25:19.
Porażka w premierowej partii zmobilizowała podopiecznych Dmitrija Skorego, którzy kierowani przez Wojciecha Winnika, szybko wypracowali sobie przewagę w drugiej partii. W zespole nyskim zaczął jednak dobrze funkcjonować blok, a ciężar zdobywania punktów wziął na siebie kapitan Stali Piotr Łuka. Niezwykle zacięta końcówka, kontrowersyjne decyzje sędziów i zimna krew stalowców dały im wygraną 27:25.
To zupełnie załamało gospodarzy, którzy w trzeciej partii w ogóle nie podjęli walki. Nie do zatrzymania był Dawid Bułkowski, do poziomu którego dostroił się również Łukasz Owczarz i Stal zdemolowała rywali zwyciężając 25:9 !
Tym samym zespół z Nysy pozostał jedyną niepokonaną drużyną na zapleczu Plus Ligi.
W innych spotkaniach 6 kolejki:
TSV Sanok - Norwid Częstochowa 3:2 (22:25, 25:20, 23:25, 25:20, 15:12)
SKS Hajnówka - Victoria Wałbrzych 3:1 (25:23, 25:21, 17:25, 25:23)
Krispol Września - KPS Siedlce 0:3 (22:25, 21:25, 20:25)
Warta Zawiercie - AGH Kraków 3:2 (25:23, 23:25, 20:25, 25:20, 26:24)
Pauzowała: SMS PZPS Spała