"Zapis ukryty", który w istocie odkrywa
Z okazji 50-lecia pracy twórczej Stanisława Białogłowicza Muzeum Śląska Opolskiego, wspólnie z Galerią Sztuki Współczesnej, przygotowało retrospektywną wystawę prezentująca dorobek jego prac malarskich.
A jest tak dlatego, że artysta, chociaż pochodzący z Dukli, przez wiele lat związany był z Nysą (pracował w tamtejszym Państwowym Ognisku Plastycznym, a następnie w Wydziale Zamiejscowym Wyższej Szkoły Pedagogicznej z siedzibą w Nysie) i Opolszczyzną, gdzie nie tylko tworzył swoje dzieła, ale kształcił kolejne pokolenia, jako nauczyciel, mistrz i pedagog.
Na wystawie mającej charakter przekrojowy można będzie zobaczyć prace z wszystkich okresów twórczości, a wielką atrakcją będą zwłaszcza te, które pochodzą z prywatnych zbiorów artysty. Poza tą wystawą są niedostępne dla publiczności, które wspólnie z artystą wybierała i przywoziła kuratorka wystawy Marta Podstawa-Boulkroune.
Chociaż jego malarstwo od początku sytuuje się w nurcie figuracji, czerpiąc zarazem z rozwiązań abstrakcyjnych i nawiązań do ikony, niektóre, zwłaszcza wczesne dzieła pozostawiają duże pole do interpretacji, o czym wspomina Joanna Filipczyk, dyrektorka Galerii Sztuki Współczesnej, która jest współorganizatorem wystawy: - Ten obraz, który mamy na zaproszeniu nazywa się "Portret". Jest to coś, co sugeruje jakąś ludzką sylwetkę, ale ona jest jakaś taka zgeometryzowana, trochę zalgorytmizowana, trochę jest jakimś wykresem. On ma jakiś wykres w głowie.
Wernisaż dzisiaj (21.07) o godzinie 17:00 w Muzeum Śląska Opolskiego i będzie na nim obecny również artysta z rodziną. A sama wystawa czynna będzie do 26 sierpnia.» więcej