Przez dwa dni na scenie ośrodka kultury przedszkolaki, młodzież szkolna i dorośli, w sumie kilkaset osób zaprezentowało specjalnie przygotowany program artystyczny.

- Jest to taka swoista lekcja empatii, zrozumienia, przyjaźni, a przede wszystkim miłości – mówi Maria Farasiewicz, organizatorka i pomysłodawczyni festiwalu.

- Otwarcie się na potrzeby innych, na potrzeby osób, które mają niestety powiedzmy to szczerze gorszy świat. Tu na scenie niepełnosprawność, może brzmi to paradoksalnie jest realna, prawdziwa, autentyczna. Tu wszyscy są tacy sami, bo niestety w świecie realnym, rzeczywistym jest jeszcze wiele barier do pokonania. Wiele by tu mówić, ale przecież tylko w tym duchu radości i optymizmu chcemy prawić o festiwalu, bo taka jest jego idea.

W tym roku festiwal był dedykowany Przedszkolu nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi im. Kubusia Puchatka oraz Specjalnemu Ośrodkowi Szkolno-Wychowawczemu w Głubczycach.