Przez cały dzień trwają też warsztaty dla dzieci oraz prelekcje dotyczące szeroko rozumianego zielarstwa. Piotr Koziol, organizator i prezes fundacji Kwitnące Talenty, mówi, że pomysł na to przedsięwzięcie narodził się podczas czerwcowego Festiwalu Wege Opole. - Spodziewamy się dziś dużego zainteresowania - dodaje.

- Wiele osób pyta o tę imprezę. Poza tym pogoda jest optymalna. Jest więc szansa, że ludzie nie będą uciekać nad wodę, bo nie ma upału. U nas jest za to bardzo przyjemnie, rześko i będzie czego posłuchać podczas prelekcji na zewnątrz. Moim zdaniem, można spodziewać się liczby gości porównywalnej z Festiwalem Wege, czyli w sumie przewinie się około tysiąca osób.

Arkadiusz Ciołkowski, zielarz i fitoterapeuta, uważa, że ludzie szukają bardziej naturalnych recept na życie, bo w ostatnich latach widać modę na bycie eko i fit. Zapytaliśmy, jakie zioła powinny na stałe zagościć w codziennej diecie.

- Na ten moment zioła przyprawowe, czyli anyż, kminek i koper. One są chyba nieco zapomniane, bo my chyba bardziej nawet pamiętamy o kurkumie czy imbirze, czyli przyprawach sprowadzonych do nas z zagranicy. Zapominamy natomiast o podstawie podstaw, która kiedyś była standardem w każdej kuchni. To był anyż, koper, kminek i zioła trawienne oraz rozkurczowe, dodające potrawom smaku.

Święto Ziół potrwa do 18:00. Obowiązuje rygor sanitarny, czyli w budynku konieczne jest zasłonięcie ust i nosa oraz dezynfekcja dłoni.