Kuratorka Agnieszka Dela-Kropiowska tłumaczy, że do zorganizowania warsztatów, niewidomych pchała ciekawość poznania świata sztuki, natomiast druga strona przekonała się, że będąc niewidomym także można żyć. - Okazuje się, że wzrok nie jest niezbędny, te warsztaty udowadniają, że w naszym społeczeństwie wiele osób nie widzi i normalnie funkcjonuje na co dzień.

- To była nie tylko wielka zabawa, ale także integracja i poznanie nowoczesnej formy sztuki, czyli tego, jak można postrzegać zwykłe rzeczy trochę inaczej - dodaje uczestniczka warsztatów Alicja Stelmaszczyk.

- Motywem głównym wystawy są dłonie, a nadaliśmy jej tytuł "Nie do widzenia" z powodu dwuznaczności - uzupełnia prowadząca warsztaty Natalia Krawczyk. - Z jednej strony chodziło nam o sposób poznawania rzeczywistości w inny sposób, niż za pomocą wzroku, "Nie do widzenia" również dlatego ponieważ poprzez dłonie chcemy powiedzieć innym dzień dobry.

Projekt został zrealizowany we współpracy z Fundacją Szansa dla Niewidomych.