Beata Wnęk-Malec świętuje 30-lecie pracy scenicznej
Beata Wnęk-Malec, aktorka Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu obchodzi 30-lecie pracy scenicznej. Swój debiut miała właśnie w Opolu.
- Doskonale pamiętam swój debiut, jakby to było wczoraj - podkreśla aktorka.
- To było na Małej Scenie w teatrze w Opolu. To była sztuka "Gwiazdy na porannym niebie" w reżyserii Giennadija Kosiukowa. Takiego znakomitego rosyjskiego reżysera. Pierwsza moja kwestia, jak wchodziłam na scenę, a wchodziłam właśnie od drzwi prawych na widownię, brzmiała: "Życie jest pełne niespodzianek".
Na pytanie czy wyobraża sobie życie bez teatru? - odpowiada, że byłoby to trudne.
- Jestem strasznie szczęśliwa, że robię to, co robię. Wydaje mi się, że mam tutaj jakiś los na loterii wygrany, że mogę być w teatrze. Naprawdę, to jest cudowna sprawa. Bardzo się cieszę, bardzo wszystkim dziękuję, że to po prostu jest możliwe - dodaje jubilatka.
Beata Wnęk-Malec występowała w filmach i serialach telewizyjnych, na co dzień pracuje w opolskim dramacie. W październiku możemy ja zobaczyć w premierowym przedstawieniu "Mistrz i Małgorzata", "Romeo i Julia" a także w granej razem z mężem sztuce "Przyszedł mężczyzna do kobiety".
- To było na Małej Scenie w teatrze w Opolu. To była sztuka "Gwiazdy na porannym niebie" w reżyserii Giennadija Kosiukowa. Takiego znakomitego rosyjskiego reżysera. Pierwsza moja kwestia, jak wchodziłam na scenę, a wchodziłam właśnie od drzwi prawych na widownię, brzmiała: "Życie jest pełne niespodzianek".
Na pytanie czy wyobraża sobie życie bez teatru? - odpowiada, że byłoby to trudne.
- Jestem strasznie szczęśliwa, że robię to, co robię. Wydaje mi się, że mam tutaj jakiś los na loterii wygrany, że mogę być w teatrze. Naprawdę, to jest cudowna sprawa. Bardzo się cieszę, bardzo wszystkim dziękuję, że to po prostu jest możliwe - dodaje jubilatka.
Beata Wnęk-Malec występowała w filmach i serialach telewizyjnych, na co dzień pracuje w opolskim dramacie. W październiku możemy ja zobaczyć w premierowym przedstawieniu "Mistrz i Małgorzata", "Romeo i Julia" a także w granej razem z mężem sztuce "Przyszedł mężczyzna do kobiety".