Koniec pleneru malarskiego w Opolu [ZDJĘCIA]
21 artystów z sześciu krajów brało udział przez dwa tygodnie w 6. Międzynarodowym Plenerze Malarskim w Opolu zorganizowanym przez Hotel De Silva.
- W różnych miastach Polski organizowane są takie plenery przez sieć hoteli - dodaje Marek Madej, komisarz pleneru. Do Opola przyjechali artyści z pięciu państw: z Białorusi, Ukrainy, Litwy, Węgier i Rosji. Szóstym państwem jest Polska. Było 21 uczestników. Cały plener to byli wyśmienici artyści o dorobku bardzo bogatym, wieloletnim na arenie polskiej i europejskiej.
Artyści malowali różne części Opola. Waldemara Borowskiego z Warszawy zachwyciła fontanna na placu Daszyńskiego.
- Namalowałem boginię Minerwę. Uważam, że jest to najpiękniejsza rzeźba w Opolu. Jest naprawdę inspirująca, zwłaszcza do tej stylistyki, którą ja preferuję, czyli jakieś rzeźby, motywy antyczne. Bardzo fajnie mi się tutaj pracowało - podkreśla artysta.
Nie organizowano ogólnodostępnego wernisażu, artyści postanowili pokazać swoje prace tylko zaproszonym gościom. Tradycyjnie zostawią swoje obrazy u organizatora pleneru, który podkreśla, że będą one dostępne w hotelu dla gości.
Artyści malowali różne części Opola. Waldemara Borowskiego z Warszawy zachwyciła fontanna na placu Daszyńskiego.
- Namalowałem boginię Minerwę. Uważam, że jest to najpiękniejsza rzeźba w Opolu. Jest naprawdę inspirująca, zwłaszcza do tej stylistyki, którą ja preferuję, czyli jakieś rzeźby, motywy antyczne. Bardzo fajnie mi się tutaj pracowało - podkreśla artysta.
Nie organizowano ogólnodostępnego wernisażu, artyści postanowili pokazać swoje prace tylko zaproszonym gościom. Tradycyjnie zostawią swoje obrazy u organizatora pleneru, który podkreśla, że będą one dostępne w hotelu dla gości.