"Rozkłady Jazdy" Petera Zelenki w Teatrze im. Jana Kochanowskiego
"Rozkłady jazdy" Petera Zelenki zobaczymy na deskach Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu. Spektakl reżyseruje Agata Puszcz. Bohaterowie to małżeństwo aktorów po rozwodzie ze skomplikowaną przeszłością. Czytanie rozkładów jazdy jest dla nich źródłem utrzymania.
Jak podkreśla reżyserka, ma być i wesoło, i trochę strasznie...
- Bawimy się konwencjami - mówi Agata Puszcz. - W samym spektaklu mamy też zabawę konwencją, bo z jednej strony mamy farsę, która rządzi się swoimi prawami bardzo restrykcyjnymi. Mamy też komediowy tekst z czeskim humorem, który troszeczkę interpretujemy inaczej, dlatego że przenosimy sztukę w przyszłość, tak za kilkanaście lat. Przenosimy ją w taki świat postapokaliptyczny, mroźny - dodaje.
W głównych rolach wystąpią Cecylia Caban i Rafał Kronenberger. Aktorów zapytaliśmy, czy widzowie będą mogli przejrzeć się w tym spektaklu jak w zwierciadle.
- To byłoby wspaniale i bardzo chcielibyśmy, żeby była możliwość przejrzenia się jak w zwierciadle w tym spektaklu, ale też uważam, że nie należy się bać tego, że teatr czasami może być rozrywką - mówi Caban. - Ludziom też się należy trochę oddechu od życia codziennego i to nie jest nic złego. Jeżeli przyjdzie czas na jakąś zadumę i moment zastanowienia, to wspaniale, że tak będzie - dodaje.
Premiera już 20 stycznia na deskach Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu.
- Bawimy się konwencjami - mówi Agata Puszcz. - W samym spektaklu mamy też zabawę konwencją, bo z jednej strony mamy farsę, która rządzi się swoimi prawami bardzo restrykcyjnymi. Mamy też komediowy tekst z czeskim humorem, który troszeczkę interpretujemy inaczej, dlatego że przenosimy sztukę w przyszłość, tak za kilkanaście lat. Przenosimy ją w taki świat postapokaliptyczny, mroźny - dodaje.
W głównych rolach wystąpią Cecylia Caban i Rafał Kronenberger. Aktorów zapytaliśmy, czy widzowie będą mogli przejrzeć się w tym spektaklu jak w zwierciadle.
- To byłoby wspaniale i bardzo chcielibyśmy, żeby była możliwość przejrzenia się jak w zwierciadle w tym spektaklu, ale też uważam, że nie należy się bać tego, że teatr czasami może być rozrywką - mówi Caban. - Ludziom też się należy trochę oddechu od życia codziennego i to nie jest nic złego. Jeżeli przyjdzie czas na jakąś zadumę i moment zastanowienia, to wspaniale, że tak będzie - dodaje.
Premiera już 20 stycznia na deskach Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu.