- Wykonywanie jego partii wokalnych jest szalenie wymagające. Staramy się maksymalnie zbliżyć do tego, co prezentował zespół, żeby u widzów pojawiła się gęsia skórka. Zależy nam, żeby sprawić fanom Genesis, którzy przychodzą na nasze koncerty wielką przyjemność.

Choć muzykom przyświeca dobra zabawa, bardzo przykładają się do swojej pracy - Ludzie wciąż liczą na powrót Genesis albo takich grup jak Led Zeppelin czy Pink Floyd. Za 20, 30 lat nie będzie można już zobaczyć tych zespołów w akcji i dlatego tribute bandy jak nasz zyskają na znaczeniu. Ludzie wciąż będą chcieli posłuchać repertuaru legend na żywo.

Koncert odbył się w ramach trwającego 26. Międzynarodowego Festiwalu Drum Fest. Przed rozpoczęciem występu prezydent Arkadiusz Wiśniewski podziękował organizatorom imprezy za ich wkład w kulturę na Opolszczyźnie. Przed nami kolejne wydarzenia muzycznego święta. Dziś w [07.10] Państwowej Szkole Muzycznej konkurs gry na zestawie perkusyjnym i warsztaty wirtuozów instrumentu. Wieczorem utwory Krzysztofa Klenczona przypomni Wojciech Hoffman.