Muzyczne doznania w barokowym klimacie. Magnetyczne wiolonczele wciąż królują w Nysie [ZDJĘCIA]
Dzieła Bacha wykonywane solowo przez wiolonczelistów rozmieszczonych w różnych częściach barokowego kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Nysie. Tak wyglądał wczorajszy (19.07) i jednocześnie przedostatni koncert IV Międzynarodowej Akademii Wiolonczelowej (MAW).
Koncert miał na celu nie tylko promocję dzieł Bacha przeznaczonych na wiolonczelę. Przede wszystkim chodziło o wrażenia akustyczne i przedstawienie muzyki w warunkach, w jakich oryginalnie brzmiała. Taka idea trafiła w potrzeby słuchaczy.
- Lubię tak, szczególnie jak jest w tym kościele, nawet dla odprężenia - przyznaje jedna ze słuchaczek. - W domu kultury to już nie jest to samo, ale właśnie ten Bach tutaj w tym kościele.
- Przepięknie, urokliwie, sentymentalnie, emocjonalnie, klimat niesamowity i akustyka - wymienia inna uczestniczka koncertu. - Po prostu same pozytywne wrażenia. Przepięknie!
Niektórzy uczestnicy koncertów przychodzą na takie koncerty od czterech lat, innych przyciąga ciekawość. Wszyscy podkreślają jednak, że spotkanie z festiwalową częścią MAW nigdy nie pozostaje jednorazowym epizodem w ich życiu.
- Ja się znalazłem przypadkowo - opowiada kolejny słuchacz. - Zobaczyłem, że jest tydzień akademii wiolonczelowej i przyszedłem. Od tego pierwszego razu, jak byłem, zaciekawiło mnie, wciągnęło mnie to i chodzę teraz na każdy koncert. Nie sądziłem, że to drzemie we mnie, uśpione.
Jedyną odmianą w repertuarze był kwintet wiolonczelowy Pablo Casalsa, katalońskiego wiolonczelisty, który grywał w podobnych wnętrzach.
Wykonawcami koncertu byli uczestnicy akademii czyli młodzi wiolonczeliści z całej Europy, choć wśród uczestników warsztatów znalazły się też osoby, które w ten sposób realizują swoją młodzieńczą pasję.
- Nie jestem wiolonczelistą profesjonalnym, pracuję w zupełnie innym zawodzie - mówi Jan Bystryk, uczestnik tegorocznej akademii. - Właściwie już nie pracuję, odszedłem niedawno na emeryturę i właśnie to pozwoliło mi teraz wrócić do muzykowania.
Przypomnijmy, że koncert "Bach w kościele" był częścią Międzynarodowej Akademii Wiolonczelowej, która po raz czwarty odbywa się w Nysie. Radio Opole jest patronem medialnym wydarzenia.
Obszerną relację z IV MAW będzie można usłyszeć w niedzielnej (23.07) audycji "Opolskie klasycznie".
- Lubię tak, szczególnie jak jest w tym kościele, nawet dla odprężenia - przyznaje jedna ze słuchaczek. - W domu kultury to już nie jest to samo, ale właśnie ten Bach tutaj w tym kościele.
- Przepięknie, urokliwie, sentymentalnie, emocjonalnie, klimat niesamowity i akustyka - wymienia inna uczestniczka koncertu. - Po prostu same pozytywne wrażenia. Przepięknie!
Niektórzy uczestnicy koncertów przychodzą na takie koncerty od czterech lat, innych przyciąga ciekawość. Wszyscy podkreślają jednak, że spotkanie z festiwalową częścią MAW nigdy nie pozostaje jednorazowym epizodem w ich życiu.
- Ja się znalazłem przypadkowo - opowiada kolejny słuchacz. - Zobaczyłem, że jest tydzień akademii wiolonczelowej i przyszedłem. Od tego pierwszego razu, jak byłem, zaciekawiło mnie, wciągnęło mnie to i chodzę teraz na każdy koncert. Nie sądziłem, że to drzemie we mnie, uśpione.
Jedyną odmianą w repertuarze był kwintet wiolonczelowy Pablo Casalsa, katalońskiego wiolonczelisty, który grywał w podobnych wnętrzach.
Wykonawcami koncertu byli uczestnicy akademii czyli młodzi wiolonczeliści z całej Europy, choć wśród uczestników warsztatów znalazły się też osoby, które w ten sposób realizują swoją młodzieńczą pasję.
- Nie jestem wiolonczelistą profesjonalnym, pracuję w zupełnie innym zawodzie - mówi Jan Bystryk, uczestnik tegorocznej akademii. - Właściwie już nie pracuję, odszedłem niedawno na emeryturę i właśnie to pozwoliło mi teraz wrócić do muzykowania.
Przypomnijmy, że koncert "Bach w kościele" był częścią Międzynarodowej Akademii Wiolonczelowej, która po raz czwarty odbywa się w Nysie. Radio Opole jest patronem medialnym wydarzenia.
Obszerną relację z IV MAW będzie można usłyszeć w niedzielnej (23.07) audycji "Opolskie klasycznie".