"Pora roku nie sprzyja". Mieszkańcy gminy Głuchołazy cały czas walczą ze skutkami powodzi
Mijają trzy miesiące od powodzi, która - przypomnijmy - 15 września nawiedziła Opolszczyznę. Najbardziej ucierpiała gmina Głuchołazy. Wielka woda zniszczyła tam nie tylko infrastrukturę, ale też obiekty użyteczności publicznej, w tym przedszkola, Ośrodek Pomocy Społecznej, a także domy. Jak mówią mieszkańcy oraz włodarze Głuchołaz, walka ze skutkami powodzi trwa.
- Powoli wszystko idzie do przodu. Dobra informacja jest też taka, że praktycznie wszystkie obiekty miejskie wróciły do działania, ale oczywiście nie w takim zakresie jak przed 15 września - dodaje burmistrz Głuchołaz.
- Mamy już uruchomiony żłobek, ale tylko na pierwszym piętrze. Parter cały czeka na gruntowny remont. Szkoły już wszystkie działają, ale też prowadzone są prace na bieżąco, jak chociażby w szkole w Nowym Świętowie. Podobnie Dzienny Dom Seniora przy Jana Pawła II, który również wrócił, ale cały czas prowadzone są prace.
- Cały czas działamy i robimy, co możemy. Tynki mam już poobijane, panele zerwane, bo były zamoczone - podkreśla pan Jan, mieszkaniec Bodzanowa w gminie Głuchołazy.
- Mebli też nie ma, bo wszystko popłynęło. Trzeba to dobrze wysuszyć, otynkować i wtedy można wprowadzać się do środka. Pieniądze na koncie już mam, ale też decyzji jeszcze nie. Jeżeli dalej będzie taka pogoda, to nie da się nic robić, bo nie wysycha i nie ma możliwości, żeby ruszyć z tym do przodu, także chyba będzie trzeba przeczekać do wiosny i dopiero wtedy ruszyć.
Dodajmy, że do 15 marca mieszkańcy mogą składać wnioski o zasiłek celowy na pomoc doraźną oraz pomoc remontowo-budowlaną.
Od dziś (12.12) też poszkodowani wskutek wrześniowej powodzi mieszkańcy czterech województw, w tym opolskiego, mogą składać wnioski o wsparcie finansowe na usuwanie skutków klęski żywiołowej z programu "Czyste Powietrze". Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przeznaczy na ten cel łącznie kilkaset milionów złotych.