- Frekwencja dopisała, mamy zawodników z naszego regionu, ale i z Warszawy czy ze Szczecina - mówi Grzegorz Garus z K2 Areny. - Ułożyliśmy 20 problemów, które zawodnicy muszą pokonywać w skali mniej więcej rosnącej trudnościowo. Same trudności polegają na rozstawie chwytów, kontakcie nachylenia, na jakości chwytów. Bo chwyty są mniejsze, są większe, są też trudniej ułożone. Bardzo dużo zależy od siły, koordynacji, zwinności zawodnika. W pierwszych naszych zawodach brało udział około 80 zawodników, dzisiaj mamy już 150.

- Niski wzrost jest dla mnie utrudnieniem. Ale to okazja, żeby się sprawdzić, ile się uda przejść - mówi Iga. - Za zonę numer 1 jest pięć punktów, za zonę numer 2 to dziesięć punktów, a za top 20 punktów.

- Siła rąk, precyzja nóg, no i trzeba być wysportowanym. Technika jest bardzo ważna też - dodaje Helena.

- Mamy półtorej godziny na przejście 20 dróg i robimy wszystkie, które jesteśmy w stanie zrobić. Kto zrobi najwięcej dróg, ten wygrywa. Więc trzeba też dobrze rozplanować te przejścia na całe zawody - mówi Julia.

Dodajmy, że Otwarte Wojewódzkie Mistrzostwa we wspinaczce sportowej dzieci i młodzieży są rozgrywane w formie pucharowej. Zmagania w K2 Arenie są pierwszym z 4 etapów rywalizacji.