- Odpowiadam na panujące trendy. Wszystkie receptury są autorskie, sam wyrabiam czekolady - mówi Paweł Sobieraj z Wrocławia. - Zamiast cukru jest zastępstwo w postaci ksylitolu, inaczej cukru brzozowego. Inaczej mielibyśmy czekoladę 100% gorzką i to już jest dla większości osób ciężko zjadliwe. Dzisiaj na degustacji mamy różę z kardamonem, prażony sezam i sól, czekoladę białą z czarną porzeczką i mleczną czekoladę na mleku ryżowym i kokosowym. Bo wszystkie produkty oprócz tego, że są bez dodatku cukru, to wszystkie są też bez laktozy.

- Mamy w swojej ofercie narzędzia z czekolady posypane kakao. Wyglądają troszeczkę jak zardzewiałe. To klucze, podkowy, nożyce, coś takiego specjalnego właśnie dla mężczyzn - dodaje Agnieszka Rzymska, wystawca.

Osoby, które pojawiły się dziś (12.10) na Festiwalu Czekolady podkreślają, że szukają oryginalnych smaków i tu na opolskim rynku można je znaleźć.

- Degustacja wyszła fantastycznie, zwłaszcza właśnie tej, którą polecam, czyli czekolady gorzkiej z różą i kardamonem. Da się poczuć różnicę od tej sklepowej czekolady? W składzie czekolady sklepowej jest głównie cukier i przede wszystkim olej palmowy, nawet nie masło kokosowe. Także różnica jest moim zdaniem piramidalna i warto tutaj przyjść. Kupiłyśmy czekoladę deserową, ale to jest zupełnie coś innego niż można dostać na każdym innym festiwalu. Taka prawdziwa czekolada, więc na pewno super. Warto przyjść - podkreślają opolanki.

O godzinie 17:00 zaplanowano warsztat dekorowania pączków, a godzinę później warsztat pracy na andrutach. Drugi dzień festiwalu zakończy koncert zespołu "Mocna Strona Bluesa" na opolskim rynku o 19:00.

Festiwal Czekolady i Słodkości w Opolu potrwa do jutra (13.10).