Odpady popowodziowe - kolejny problem dla lokalnych samorządów w powiecie głubczyckim
Odpady popowodziowe - to kolejne wyzwanie dla samorządów w powiecie głubczyckim, które najbardziej ucierpiały w czasie powodzi. Gmina Głubczyce wydała już na ten cel blisko pół mln złotych. Z kolei władze Branic szacują, że na wywóz dodatkowych odpadów będą musiały przeznaczyć od 300 do nawet 700 tysięcy złotych.
- Na całe szczęście udało się decyzja pana marszałka i samorządu województwa otrzymać w wysokości 400 tysięcy złotych z budżetu urzędu marszałkowskiego i to naprawdę duży zastrzyk, który nam pozwoli akurat w tym temacie śmieci powodziowych mocno odetchnąć. Nie ma mowy na to, żebyśmy przerzucili to na mieszkańców. Będziemy szukać tej brakującej kwoty. Być może jeszcze Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska uruchomi jakiś program, który będzie mógł pokryć nadwyżki śmieci. Płatności za nie, z którymi nie będziemy w stanie sobie poradzić, bo to jest główny problem naszego samorządu.
Gmina Głubczyce do tej pory wywiozła już ponad 400 ton popowodziowych odpadów – Jeszcze dwa, może trzy dni i powinniśmy się uporać z wszystkimi odpadami – informuje Jan Śnieżek, prezes Usług Komunalnych w Głubczycach.
- Najbardziej zalana była Chomiąża, Krasne Pole, Lenarcice i Opawica. Na ten moment nasza spółka poniosła koszty w wysokości 500 tys. złotych. Trzeba pochwalić mieszkańców, bo starali się segregować te odpady, żebyśmy mieli mniej pracy na naszym wysypisku, czy na PSZOK-u. Wiadomo, że odpady wielkogabarytowe, czy elektro sprzęt nie mogą być razem składowane. Już inaczej to wygląda, jak trzy, cztery tygodnie temu.
Przypomnijmy, że podczas wczorajszej (07.10) specjalnej sesji Samorząd Województwa Opolskiego przyznał gminom i powiatom na sprzątanie po powodzi ponad 11 milionów złotych. Największą dotację 1,8 mln złotych dostały Głuchołazy. Gmina Głubczyce otrzymała na ten cel 0,5 mln, a gmina Branice 400 tys. złotych.