"To jest magia starego pociągu, tu jest głośno". Parada lokomotyw w Nysie [ZDJĘCIA]
Trzeci raz zabytkowe pociągi zawitały do Nysy w ramach 10. Parady Lokomotyw TurKol.pl. Na dworcu można było oglądać dziesięć lokomotyw z dawnych lat, a prawdziwym rarytasem była elektryczna EP05-23 mająca ponad 60 lat.
Uczestnicy mogli porozmawiać z maszynistami, chętni mogli wybrać się na przejażdżkę jednym z czterech pociągów turystycznych. O założeniach tej imprezy mówi Patryk Skopiec, organizator z Turystyki Kolejowej TurKol.pl.
- Przejazd starym pociągiem z wagonami 40, a nawet 80-letnimi to bujanie się w dużym hałasie. To zupełnie inny rodzaj transportu niż dzisiaj. W naszych pociągach jest głośno, nie ma klimatyzacji, ale są otwierane okna. Ten stukot kół jest więc dobrze słyszalny, ale właśnie to jest magia starego pociągu i starej kolei. To coś przyciąga.
Marek Gumowski, który przyjechał lokomotywą z serii EP05, mówi, że to kawał historii naszej kolei.
- Ona jako pierwsza jeździła z ekspresami 160 km/h. Ja byłem jeszcze małym dzieciakiem, kiedy ona w latach 80. prowadzała słynne ekspresy "Krakus" i "Górnik". Wtedy jeździły po dwie lokomotywy, dzisiaj została tylko jedna jako nasz rodzynek. Jesteśmy dumni, że u nas mamy taką lokomotywę.
Daniel Rolski, maszynista na emeryturze od 14 lat, przyjechał lokomotywą EP05-23.
- To piękna i wspaniała lokomotywa. Było 30 sztuk sprowadzonych na początku lat 60. do Polski i tylko jedna jeżdżąca pozostała. Dla mnie prowadziła się pięknie, a dla młodzieży nie jest dobra, bo to nie jest gra komputerowa. To jest lokomotywa wyposażona w nastawnik i hamulec. Nie ma dżojstików ani monitorów. To jest wszystko mechaniczno-elektryczne - zero elektroniki poza radiem.
Uczestnicy byli pod wrażeniem sentymentalnej podróży: - Tutaj jest moja ulubiona lokomotywa SU45-079, która jest pięknie odrestaurowana. Ja mam z nią wspomnienia z dzieciństwa, choć te lokomotywy już nie prowadzą pociągów pasażerskich od wielu lat. Miło zobaczyć efekty ciężkiej pracy, którą ludzie włożyli w odremontowanie tej lokomotywy i uruchomienie jej. Dzięki temu dzisiaj możemy ją oglądać.
- Mnie podoba się tutaj bardzo. Są fajne lokomotywy robiące dużo hałasu, więc jest pozytywnie. Bardzo lubię pociągi stare i nowe - jest moc i wielkość. One są tak potężne.
Więcej o nyskiej paradzie powiemy w poniedziałkowym (02.09) magazynie Reporterski Obraz Dnia.
- Przejazd starym pociągiem z wagonami 40, a nawet 80-letnimi to bujanie się w dużym hałasie. To zupełnie inny rodzaj transportu niż dzisiaj. W naszych pociągach jest głośno, nie ma klimatyzacji, ale są otwierane okna. Ten stukot kół jest więc dobrze słyszalny, ale właśnie to jest magia starego pociągu i starej kolei. To coś przyciąga.
Marek Gumowski, który przyjechał lokomotywą z serii EP05, mówi, że to kawał historii naszej kolei.
- Ona jako pierwsza jeździła z ekspresami 160 km/h. Ja byłem jeszcze małym dzieciakiem, kiedy ona w latach 80. prowadzała słynne ekspresy "Krakus" i "Górnik". Wtedy jeździły po dwie lokomotywy, dzisiaj została tylko jedna jako nasz rodzynek. Jesteśmy dumni, że u nas mamy taką lokomotywę.
Daniel Rolski, maszynista na emeryturze od 14 lat, przyjechał lokomotywą EP05-23.
- To piękna i wspaniała lokomotywa. Było 30 sztuk sprowadzonych na początku lat 60. do Polski i tylko jedna jeżdżąca pozostała. Dla mnie prowadziła się pięknie, a dla młodzieży nie jest dobra, bo to nie jest gra komputerowa. To jest lokomotywa wyposażona w nastawnik i hamulec. Nie ma dżojstików ani monitorów. To jest wszystko mechaniczno-elektryczne - zero elektroniki poza radiem.
Uczestnicy byli pod wrażeniem sentymentalnej podróży: - Tutaj jest moja ulubiona lokomotywa SU45-079, która jest pięknie odrestaurowana. Ja mam z nią wspomnienia z dzieciństwa, choć te lokomotywy już nie prowadzą pociągów pasażerskich od wielu lat. Miło zobaczyć efekty ciężkiej pracy, którą ludzie włożyli w odremontowanie tej lokomotywy i uruchomienie jej. Dzięki temu dzisiaj możemy ją oglądać.
- Mnie podoba się tutaj bardzo. Są fajne lokomotywy robiące dużo hałasu, więc jest pozytywnie. Bardzo lubię pociągi stare i nowe - jest moc i wielkość. One są tak potężne.
Więcej o nyskiej paradzie powiemy w poniedziałkowym (02.09) magazynie Reporterski Obraz Dnia.