W sobotę olimpijski finał w siatkówce. Opolscy kibice zaciskają kciuki za biało-czerwonych
Cała siatkarska Polska czeka na olimpijski finał w Paryżu. W sobotę (10.08) w stolicy Francji biało-czerwoni o złoty medal zagrają z gospodarzami imprezy. Nasza reprezentacja chce powtórzyć sukces swoich starszych kolegów, którzy 48 lat temu w Montrealu pod wodzą trenera Huberta Wagnera stanęli jedyny raz w historii tej dyscypliny na najwyższym stopniu podium. Kibice w Kędzierzynie-Koźlu nie mają wątpliwości, że to biało-czerwoni wygrają ten mecz.
- Półfinał z Włochami pokazał, że nie mamy praktycznie żadnych ograniczeń – mówi pierwszy kibic Kędzierzyna-Koźla, prezydent Sabina Nowosielska.
- Dali nam dowód, że oni mogą wszystko. Padli na kolana. Podnieśli się, podnieśli tę koronę. Trzon reprezentacji to jest ZAKSA, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Ja byłam zawsze za ZAKSĄ i reprezentacją. Czy będzie 3:0? Chciałabym, ale na pewno nie będzie łatwo. Liczę na złoto.
- Mamy nadzieję, że będzie powtórka z Montrealu i zdobędziemy złoty medal – mówił dziś w porannym programie Radia Opole, Sebastian Świderski, prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
- Nie będzie łatwo, bo Francuzi grają u siebie, przed swoją publicznością. Wierzę w to, że nasi panowie zrewanżują się za ćwierćfinał igrzysk olimpijskich w Tokio. Wygrana na francuskiej ziemi będzie smakować podwójnie.
Finał olimpijskiego turnieju siatkarzy Polska – Francja w sobotę (10.08) o godz. 13.00.