O pieniądze mogą się starać zarówno grupy naukowców, jak i przedsiębiorcy, którzy z nauką współpracują. Prof. Kurzydłowski mówi o konieczności ścisłej współpracy uczelni z miejscowym biznesem, ale nie ma nic przeciwko badaniom czysto poznawczym.

- Badania poznawcze są też potrzebne, ale we współczesnym świecie większość badań realizowanych jest z pieniędzy publicznych, a dysponenci tych środków publicznych słusznie uważają, że oprócz kształcenia badania te powinny się zwracać poprzez pomysły, wynalazki i wdrożenia w przemyśle - tłumaczy prof. Kurzydłowski:

- Nasi naukowcy również starają się o pieniądze na badania z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, które odpowiada za rozwój nauk stosowanych, technicznych, uprawianych na Politechnice Opolskiej. Tam kierowane są granty przez naszych pracowników i dzięki nim przyznawane są pieniądze - mówi rektor Politechniki Opolskiej prof. Marek Tukiendorf:

Przypomnijmy, że Krzysztof Kurzydłowski był wiceministrem w Ministerstwie Edukacji i Nauki w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, a także wiceministrem nauki i szkolnictwa wyższego w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.

Adam Wołek (oprac. MLS)