Stop piratom drogowym szarżującym po Nysie - zapowiadają lokalne władze
Władze powiatu i miasta po rozmowach z policją obiecują zająć się drifterami i ulicznymi rajdami. Mieszkańcy od lat narzekają na hałas w godzinach nocnych, który powodują drifterzy m.in. przed nyską halą sportową.
Rajdy odbywają się też np. na ul. Prudnickiej między dwoma rondami. Teraz ma się to zmienić. Starosta nyski i burmistrz miasta po konsultacjach z mundurowymi zapewniają, że podjęte zostaną kroki, które sprawią, że na ulicach i parkingach miasta będzie ciszej i bezpieczniej.
Burmistrz Kordian Kolbiarz powiedział, że problem od kilku lat jest im doskonale znany. - Niestety albo zrobimy radykalne kroki, czyli wprowadzimy szlabany na terenie parkingu, albo te drifty będą musiały być w jakiś sposób ograniczane innymi metodami, mniej skutecznymi. Bo też o tym z komendantem policji u starosty rozmawialiśmy. Jest kilka pomysłów.
Starosta Daniel Palimąka będzie zabiegał w Związku Powiatów Polskich o zmiany systemowe, by służby mogły skuteczniej reagować na tego typu wybryki. - Wszystkie możliwe środki zarówno burmistrza, powiatu, jak i naszych służb będą w tym temacie wykorzystane, nawet więcej niż dotychczas. Takie zapewnienie od komendanta policji dostaliśmy. Natomiast należałoby też wprowadzić zmiany systemowe, żeby służby miały więcej narzędzi, by temu zaradzić.
Władze myślą także o monitoringu, który będzie rozpoznawał tablice rejestracyjne na ulicach Grodkowskiej, Piłsudskiego czy Otmuchowskiej.
Przypomnijmy miesiąc temu policjanci z nyskiej drogówki przeprowadzili akcję pod nazwą "Drift".
Burmistrz Kordian Kolbiarz powiedział, że problem od kilku lat jest im doskonale znany. - Niestety albo zrobimy radykalne kroki, czyli wprowadzimy szlabany na terenie parkingu, albo te drifty będą musiały być w jakiś sposób ograniczane innymi metodami, mniej skutecznymi. Bo też o tym z komendantem policji u starosty rozmawialiśmy. Jest kilka pomysłów.
Starosta Daniel Palimąka będzie zabiegał w Związku Powiatów Polskich o zmiany systemowe, by służby mogły skuteczniej reagować na tego typu wybryki. - Wszystkie możliwe środki zarówno burmistrza, powiatu, jak i naszych służb będą w tym temacie wykorzystane, nawet więcej niż dotychczas. Takie zapewnienie od komendanta policji dostaliśmy. Natomiast należałoby też wprowadzić zmiany systemowe, żeby służby miały więcej narzędzi, by temu zaradzić.
Władze myślą także o monitoringu, który będzie rozpoznawał tablice rejestracyjne na ulicach Grodkowskiej, Piłsudskiego czy Otmuchowskiej.
Przypomnijmy miesiąc temu policjanci z nyskiej drogówki przeprowadzili akcję pod nazwą "Drift".